Kupno pełnoprawnego kampera to zwykle wydatek kilkuset tysięcy złotych. W kategoriach prawdziwej okazji można więc traktować pojazd przygotowany przez firmę Autokemper Prom, bazujący na Ładzie Nivie.
Jak kamper radzi sobie w momencie kolizji? Wyniki crash testu są bardzo niepokojące!
Pojazd jest typem półintegry – zachowano jego przednią część, natomiast za pierwszym rzędem siedzeń zaczyna się część mieszkalna. Zaskakująco dobrze wyposażona. Znajdziemy tu nie tylko zlew, kuchenkę (z jednym palnikiem) oraz lodówkę, ale nawet mikrołazienkę z prysznicem oraz toaletą. Auto ma na pokładzie dwa zbiorniki z wodą – 60 l pitnej oraz 40 l do „pozostałych zastosowań”.
Łada Niva kamper oferuje miejsce do spania dla trzech osób z czego trzecia musi zadowolić się wąską kanapą. Nie powinno być to jednak problemem, biorąc pod uwagę, że auto ma tylko dwa miejsca w „szoferce”.
Kierowca kampera nie słyszał o martwym polu i kolizja gotowa
Samochód jest wyraźnie większy od standardowej Nivy i mierzy 490 cm długości. Niedużo jednak jak na kampera, ale z drugiej strony ma aż 285 cm wysokości. Pod maską pracuje wolnossący silnik 1,8 l o mocy 100 KM i współpracujący z napędem na wszystkie koła.
Niva Kamper dostępna jest na europejskich rynkach, chociaż nie w Polsce. Po przeliczeniu ceny z Niemiec, otrzymujemy kwotę 83 tys. zł, a więc śmiesznie niską, szczególnie jak na tak wyposażonego kampera.