Mercedes uruchomił fabrykę w Kecskemet w 2012 roku. Obecnie produkowana jest tam Klasa A, obie wersje nadwozia modelu CLA (Shooting Brake i Coupe) oraz w pełni elektryczny SUV – model EQB. Właśnie ten model był 2-milionowym egzemplarzem, który już niedługo trafi do Polski.
Jubileuszowy Mercedes EQB
Pomalowany na niebieski lakier elektryczny SUV EQB już niedługo będzie jeździł po polskich drogach. Jego nabywcą jest firma SIXT Polska. Specjalizuje się ona w krótko- i długoterminowym wynajmnie samochodów. ,,Bardzo się cieszymy, że nasza flota otrzymała 2-milionowy samochód z węgierskiej fabryki Mercedesa” – powiedział Łukasz Żurek, prezes firmy SIXT Polska. ,,Nasza usługa wynajmu samochodów elektrycznych na dni, miesiące lub lata idealnie wpisuje się w potrzeby tych, którzy chcą samodzielnie testować samochody elektryczne i wyrobić sobie o nich własne zdanie” – dodaje.
Mercedes EQB – dane modelu
Niemieckiego elektrycznego SUV-a można zamówić w jednej kilku wersji – 250, 250+, 250+ z programem Mój Elektryk oraz 300 4MATIC. W zależności od wersji silniki elektryczne generują moc 190 lub 228 KM. Deklarowany zasięg również zmienia się w zależności od wybranej wersji – najmniej wynosi on katalogowo 443 kilometry, a najwięcej – 509 kilometrów. Ceny za ten model rozpoczynają się w katalogu od 269 380 zł.
Wypożyczalnia SIXT
Sama firma SIXT rozpoczęła swoją działalność ponad 100 lat temu. Założył ją Martin Sixt w 1912 roku. Przedsiębiorca zaczynał jedynie z siedmioma samochodami – wśród nich były cztery Mercedesy i trzy pojazdy Luxus-Deutz-Landaulet.
Do Polski firma po raz pierwszy zawitała w 2002 roku, kiedy Eurorent Sp. z.o.o. zostaje oficjalnym franczyzobiorcą. Kolejne punkty firmy były otwierane na lotniskach od 2005 roku (w Poznaniu, Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu). W 2008 roku SIXT Polska została franczyzą roku, a w 2012 roku firma była oficjalnym przewoźnikiem w trakcie Mistrzostw Europy w Piłce nożnej EURO 2012.
25 lat temu, we wrześniu 1999 roku, Honda wprowadziła w Europie pierwszy model hybrydowy – Insight. Teraz, na srebrną rocznicę, japońska marka przygotowała wyjątkowy projekt, w którym główną rolę zagrała Honda Civic e:HEV.
Spis treści
Najbardziej srebrny lakier
Aby uczcić 25. rocznicę tak przełomowego wydarzenia w historii Hondy jakim niewątpliwie było wprowadzenie hybrydowego modelu na rynek Europy, japońscy inżynierowie przygotowali coś specjalnego. Honda Civic e:HEV została pomalowana lakierem Silverest Silver (,,najbardziej srebrny”). Jego twórcą jest Stuart Semple, brytyjski artysta uznawany za jednego z najlepszych specjalistów na świecie.
Proces powstawania projektu
Stuart Sample przy tworzeniu lakierów korzysta z wysokiej jakości metali szlachetnych i pigmentów zmieszanych w zawiesinie akrylowej. Po dokładnym wymieszaniu się składników, lakier można nakładać na nadwozie. Tym zajęli się specjaliści The Syrup Room, pracowni zlokalizowanej w Bournemouth w Wielkiej Brytanii. Przez trzy dni, w dokładnie kontrolowanych warunkach klimatycznych, najlepsi fachowcy oczyszczali i przygotowywali nadwozie samochodu. Po zakończeniu procesu na samochód zostały nałożone warstwy specjalistycznego, usuwalnego lakieru ochronnego. Dopiero później, z pomocą specjalistycznych urządzeń, nałożono lakier Silverest Silver.
Honda Civic e:HEV – dane techniczne
Honda Civic e:HEV to jeden z najmniejszych modeli w gamie Hondy. Napędza ją silnik benzynowy o pojemności 2.0 połączony z dwoma silnikami elektrycznymi. Cały układ generuje 184 KM mocy i 315 Nm momentu obrotowego. Silniki połączone są z bezstopniową, automatyczną skrzynią CVT. Katalogowo, Honda przyspiesza do setki w około 8 sekund i rozpędza się maksymalnie do 180 km/h. Średnie zużycie paliwa podane przez producenta wynosi od 4,7 do 5 l/100 km.
Ceny Hondy w Polskich salonach zaczynają się od 167 700 zł za wersję Elegance, 172 400 zł za wersję sport oraz 186 400 zł za wersję Advance.
Formuła 1 bez teamu Scuderia Ferrari nie byłaby sobą. Legendarna włoska marka jest najbardziej utytułowanym zespołem w historii tego sportu znacząco wyprzedzając swoich rywali. Ale tytuły to nie tylko zasługa kierowców i mechaników – potrzeba również wsparcia technicznego i sponsorów. Tym zajmuje się między innymi Iveco.
Spis treści
Współpraca techniczna Ferrari i Iveco
Włoskie marki współpracują ze sobą od ponad 20 lat. W tym czasie Iveco dostarczyło ekipie z Maranello ogromną flotę ciężarówek i pojazdów technicznych. W najnowszym ogłoszeniu podczas ceremonii na torze Pista di Fiorano, szefowie obu marek zapowiedzieli, że do ekipy technicznej Ferrari trafią kolejne pojazdy. ,,IVECO i Ferrari od ponad dwudziestu lat utrzymują silne partnerstwo, zbudowane na wspólnych wartościach, które inspirują i napędzają obie marki. Pasja do doskonałości i zaangażowanie w innowacje są siłą napędową przywództwa obu organizacji, zjednoczonych ambitnym zaangażowaniem w zrównoważony rozwój” – skomentowała Carlotta Mathis, szefowa działu strategii i marketingu Iveco.
Jakie pojazdy trafią do Ferrari?
Do floty ekipy z Maranello zostaną dostarczone w większości pojazdy ciężarowe – włoska marka zapewni 15 Iveco S-Way. Dodatkowo szeregi marki uzupełni jeszcze jeden van – Iveco Daily. Wszystkie te pojazdy będą służyły do transportowania bolidów oraz sprzętu na wyścigi mistrzostw świata w Formule 1.
Ciekawostką jest to, że każdy z dostarczonych modeli będzie posiadał specjalne malowanie. Pojazdy pomalowane zostaną ekskluzywnym odcieniem czerwieni występującym wyłącznie na bolidach biorących udział w Formule 1.
Dodatkowy samochód na koniec roku
Szefowie marki Iveco zapowiedzieli, że do końca roku szeregi ekipy z Maranello zasili jeszcze jeden samochód. Będzie nim ,,elektryczny brat bliźniak” vana dostarczonego wcześniej – Iveco eDaily. Pojazd będzie spełniał funkcje logistyczne w zakładzie produkcyjnym marki.
Ferrari w Formule 1
Włoska ekipa z Maranello pojawiła się w Formule 1 już w 1950 i nieprzerwanie występuje w niej do dzisiaj. Założony już w 1929 roku przez Enzo Ferrariego zespół Scuderia Ferrari jest najbardziej utytułowanym zespołem w historii tego sportu. Na ich koncie znajduje się 16 tytułów w klasyfikacji konstruktorów i 15 w klasyfikacji kierowców. Aktualnie dla włoskiej ekipy jeżdżą Charles Leclerc i Carlos Sainz.
Pierwsza generacja Porsche 911 Carrera T zadebiutowała w 1968 i była produkowana do 1973. Następnie zniknęła z linii modelowej na ponad 40 lat. Niemiecka marka postanowiła przywrócić ten model w 2017 roku pozycjonując go pomiędzy wariantem Carrera, a Carrera S. Teraz przyszedł czas na jego modernizację i wprowadzenie dodatkowego wariantu – cabrio.
Spis treści
Dane techniczne Porsche 911 Carrera T
Sercem zmodernizowanej 911 będzie trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik typu bokser pochodzący z modelu 911 Carrera. Wspierana przez podwójne turbodoładowanie jednostka generuje 394 KM i 450 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Moc przenoszona będzie na tylne koła przez 6-biegowego manuala – Porsche nie wprowadza w tym wariancie skrzyni automatycznej. W standardowym pakiecie Sport Chrono, samochód ma katalogowo przyspieszać do setki w 4,5 sekundy (4,7 w wariancie cabrio) i rozpędzać się do 295 km/h (cabrio – 293 km/h).
Po raz pierwszy Porsche 911 Carrera T otrzyma tylną skrętną oś. Dodatkowo, w wersji standardowej, nowy model będzie posiadał adaptacyjne zawieszenie sportowe PASM, które obniży samochód o 10 mm względem poprzednika. Dla nowej wersji 911 przygotowano też lekkie felgi Carrera S. Przednie opony mają rozmiar 245/35 ZR20, a tylne – 305/30 ZR21.
Zewnętrzne detale dla Porsche 911 Carrera T
Nowy model 911 wyróżnia się kilkoma detalami, po których z łatwością będzie można go rozpoznać na ulicach.
Przede wszystkim na tylnych szybach znajdzie się naklejka ze schematem przełożeń manualnej przekładni. Oznaczenia z tyłu będą wykończone w lakierze Vanadium Grey. Natomiast lakier ten w wersji metalicznej pojawi się na wstawkach na grillu tylnej pokrywy, elementach lusterek i wykończeniu felg. Carrera T otrzyma też aerodynamicznie zoptymalizowaną krawędź spoilera z 911 Carrera GTS.
Wnętrze nowego Porsche 911
Środek nowej dziewięćset jedenastki będzie utrzymany w czarnej tonacji. Opcjonalnie dostępne będą niebieskie przeszycia foteli. Model ten wyróżniać się będzie detalami takimi jak np.: skrócona dźwignia zmiany biegów z gałką z laminowanego drewna orzechowego, tabliczka z emblematem ,,MT” (Manual Transmission) czy schemat przełożeń skrzyni umieszczony na desce rozdzielczej przed fotelem pasażera. Dodatkową ozdobą będzie specjalnie przygotowany dla tej wersji zegarek umieszczony klasycznie na środku deski rozdzielczej.
Standardowo w Porsche 911 Carrera T montowane będą sportowe fotele z elektryczną regulacją w 4 kierunkach. Kraciasty wzór dostępny będzie jedynie w tym modelu, a na zagłówkach pojawi się haftowane logo 911. Opcjonalnie klienci będą mogli wybrać lekkie kubełkowe fotele lub adaptacyjne siedzenia sportowe Plus z elektryczną regulacją w 18 kierunkach.
Klienci będą mogli również pomiędzy dwoma kierownicami. Standardowo montowana będzie skórzana podgrzewana kierownica GT z przełącznikiem trybów jazdy. Opcjonalnie 911 będzie mogła zostać wyposażona w kierownicę z wieńcem pokrytym materiałem Race-Tex.
Specjalny pakiet
Dla Porsche 911 Carrera T producent przewidział dedykowane pakiety stylistyczne nadwozia i wnętrza. Dodatki w tych pakietach będą w kolorze Gentian Blue. Na zewnątrz znajdzie się on na wstawkach grilla tylnej pokrywy, naklejkach Carrera T i ,,MT” oraz na felgach, a w kabinie na szwach, fotelach oraz pasach bezpieczeństwa.
Porsche 911 Carrera T już w salonach
Odświeżony model Porsche 911 jest już dostępny do konfiguracji w salonach i na stronie internetowej. Ceny wersji coupe rozpoczynają się od 708 000 zł, a wersji cabrio – od 776 000 zł.
Zespół Haupt Racing Team dołącza do wyścigowej rodziny Forda. Wraz ze startem nowego sezonu Ford Mustang GT3 dołączy do nowych serii wyścigowych. Weźmie udział między innymi w 24-godzinnym wyścigu na niemieckim torze Nurburgring.
Spis treści
Współpraca Forda z HRT
W sezonie wyścigowym 2025 Ford Mustang GT3 będzie występował pod szyldem ,,HRT Ford Performance”. „Dołączenie takiego zespołu jak HRT do globalnej rodziny Ford Performance to dla nas ważny moment. Sukcesy zespołu Haupt Racing Team w wyścigach DTM i innych seriach wyścigowych są silnym wsparciem dla Mustanga GT3” – powiedział Mark Rushbrook, dyrektor globalny Ford Performance Motorsports. Z kolei Ulrich Fritz, zyrektor zarządzający Haupt Racing Team GmbH, stwierdził, że: „W ciągu ostatnich kilku lat spółka HRT bezustannie się rozwijała i doskonaliła. Zgromadziliśmy dużą wiedzę specjalistyczną w zakresie użytkowania i przygotowywania samochodów wyścigowych. Dlatego jesteśmy bardzo entuzjastycznie nastawieni do nowego projektu. Decyzja Forda o wyborze HRT na swojego partnera w Europie jest wielkim zaszczytem„.
Ford Mustang w nowych seriach wyścigowych
Współpraca zespołu HRT z Ford Performance oznacza wkroczenie w świat nowej klasy wyścigowej. Mustang GT3 ma pojechać w niemieckiej serii Deutsche Tourenwagen Masters (DTM) oraz Nurburgring Langstrecken Serie (NLS). Głównymi zawodami ma być wyścig ADAC RAVENOL 24H organizowany na ,,Zielonym Piekle”, który zakończy całą serię 24-godzinnych wyścigów – w tym Le Mans, Crowdstrike na torze Spa-Francorchamps i Rolex 24 na torze Daytona.
Historia Forda w wyścigach DTM
Ford rozpoczął swoją historię w wyścigach DTM w latach 80. XX wieku. Startował w nich model Sierra RS500 Cosworth. Dodatkowo, amerykańska marka może się również pochwalić pięcioma zwycięstwami w 24-godzinnych wyścigach na torze Nurburgring. Wygrywały tam modele Escort, Capri oraz Sierra RS500.
Ford Mustang GT3 w Le Mans’24
Ford Mustang GT3 ma już za sobą bardzo udany debiut w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. W czerwcu dwa samochody startujące w klasie LMGT3 zajęły miejsca w TOP 5. Samochód z numerem 88, za kółkiem którego siedzieli Giorgo Roda, Mikkel Pedersen i Dennis Olsen, uplasował się nawet na trzeciej pozycji.
Ford Bronco to jeden z najbardziej legendarnych SUV-ów amerykańskiej marki. Jego powrót do gamy modelowej cztery lata temu wywołał ogromne poruszenie na rynku. SUV dostępny jest w różnych wariantach, między innymi Wildtrak czy Raptor. W 2025 roku do rodziny modelu dołączy edycja specjalna.
Spis treści
Ford Bronco Stroppe Special Edition
Aby upamiętnić legendarne rajdowe odmiany Bronco, amerykańska marka zdecydowała się wprowadzić specjalną edycję swojej popularnej terenówki. Nazwa jest hołdem dla amerykańskiego kierowcy wyścigowego, Billa Stroppe’go, który w latach 60. i 70. brał udział w wyścigach Baja za kierownicą modyfikowanych modeli Baja Bronco. Był on również ich pomysłodawcą i konstruktorem. Ford Bronco zjeżdżający z linii produkcyjnej, po kuracji u Billa Stroppe’go, był gotowy do uczestnictwa w wymagających pustynnych rajdach.
Dane techniczne edycji specjalnej
Ford na razie nie podał wielu szczegółów dotyczących nowej wersji swojej terenówki. Na dzisiaj wiadomo, że pod maską nowego Forda Bronco będzie pracował silnik V6 EcoBoost o pojemności 2.7 litra. Silnik ten wybrano specjalnie, aby mógł pracować z trybem jazdy Baja G.O.A.T. nawiązującym do pierwszych modeli Baja Bronco. Są to założenia z lat 60. i 70. – skrót ten oznacza The Greatest of All Time.
Ważnym elementem nowej specjalnej edycji jest zawieszenie. Inżynierowie Forda zadbali, aby było ono z najwyższej półki. Samochód będzie posiadał system stabilizacji terenowej 3.0 (dokładnie HOSS 3.0). Dobrą przyczepność i znakomite możliwości terenowe mają być zapewnione przez 35-calowe opony Goodyear Territory RT.
Specjalne dodatki dla wersji Stroppe Special Edition
Forda Bronco w edycji specjalnej będzie można bardzo łatwo rozpoznać na ulicach. Przede wszystkim samochód będzie schodził jedynie w wersji trzydrzwiowej. Dodatkowo, maska samochodu będzie w czarnym, matowym lakierze. Ma to łagodzić ostre odbicia słońca (np.: podczas jazdy po pustyni ~ Ford).
Inne specjalne dodatki to między innymi:
Przedni wlot powietrza w kolorze Frozen White z pomarańczowym napisem „Bronco”,
Przednie zaczepy holownicze w kolorze Code Orange i standardowy stalowy zderzak,
Oznaczenia „Stroppe Special Edition” i „Bronco” na przednich i tylnych błotnikach,
Powiększone wycięcia błotników (umożliwiające duży skok zawieszenia) z malowaniem w kolorze Code Orange,
Zdejmowane stopnie boczne ze zintegrowanymi uchwytami,
17-calowe koła beadlock z matowo-czarnymi pierścieniami obręczy i czarnymi szprychami,
Czarna matowa klapa tylna.
Wewnątrz, Ford Bronco w wersji specjalnej będzie będą wyróżniały się detalami zarezerwowanymi jedynie dla tej wersji. Centralna część deski rozdzielczej będzie pomalowana na biało – po raz pierwszy było to dostępne w wersji Heritage. Teraz zostanie jeszcze ona wzbogacona o akcenty w kolorze Code Orange oraz emblemat Bronco. Pojawi się też ramka pokrętła, którym można będzie włączyć tryb G.O.A.T. – również będzie w kolorze Code Orange. Na konsoli środkowej znajdzie się też plakietka Stroppe Special Edition.
Warto również wspomnieć, że lakier Code Orange został po raz pierwszy użyty poza rodziną Raptor w połączeniu z lakierem Atlas Blue na dachu pojazdu.
Ford Bronco w salonach
Klienci zainteresowani kupnem Bronco w edycji specjalnej mogą zarejestrować się już na oficjalnej stronie Forda. Model ma wjechać do amerykańskich salonów w styczniu 2025 roku.
Czy można wyobrazić sobie samochód bardziej ekskluzywny niż Rolls Royce Phantom? Brytyjska limuzyna to jeden z najbardziej luksusowych sedanów na świecie, którego można spersonalizować niemal na każdy wymarzony sposób. Na 60 urodziny filmu ,,Goldfinger” projektanci pokazali specjalnego one-offa, który nawiązuje do modelu z 1937 roku pojawiającego się w tym filmie.
Spis treści
Edycja specjalna brytyjskiej limuzyny
Rolls Royce Phantom Extended Goldfinger – taka jest pełna nazwa specjalnie przygotowanego one-offa. Ukończenie projektu pochłonęło aż trzy lata pracy najlepszych specjalistów brytyjskiej marki. Samochód bezpośrednio nawiązuje do modelu Phantom III Sedanca de Ville z 1937 roku, którym w filmie jeździł tytułowy bohater Auric Goldfinger.
Design zewnętrzny Phantoma
Nawiązania do modelu z 1937 roku widać na pierwszy rzut oka. Karoseria Rollsa zyskała wykończenie w dwóch lakierach – żółtym, który jest identyczny jak na pierwowzorze, i czarnym. Specjalne felgi, również pomalowane na czarno, połączono ze srebrnymi kołpakami, które podczas poruszania się wywołują podobny efekt do felg z Phantoma z 1937 roku. Słynna figurka ,,Spirit of Ecstasy” posiada niesamowicie szczegółowe detale. Kryje się w niej motyw przemycania złota – czyli jednego z zajęć Aurica Goldfingera.
Rolls Royce Goldfinger – wnętrze
Środek brytyjskiej limuzyny to kwintesencja luksusu i ekskluzywności. Na przednim pasie deski rozdzielczej umieszczone zostały linie topograficzne przełęczy Furka, gdzie filmowy antagonista uciekał przed Jamesem Bondem. Cała ,,galeria” jest wykonana w 3D i była oczywiście ręcznie malowana. Cały proces zajął ponad rok, a w tym czasie powstało aż 10 prototypów tego designu aby jak najlepiej oddać każdy detal.
Specjalnością brytyjskiej marki jest ,,rozgwieżdżone niebo” umieszczane na dachu limuzyny. Nie inaczej jest w tym samochodzie, jednak tutaj projektanci wspięli się na najwyższy możliwy poziom. 719 ,,gwiazd” świecących na złoto ułożono dokładnie tak samo, jak te, które były widoczne na niebie dokładnie 11 czerwca 1964 roku – w ostatnim dniu zdjęciowym do filmu ,,Goldfinger”.
Złoto dominuje w kabinie modelu pod różnymi postaciami. Jedną z nich jest sztabka z 18-karatowego złota w kształcie Phantoma ,,Speedform”. Ukryto ją w konsoli centralnej pomiędzy przednimi siedzeniami. Również tabliczka z numerem VIN wykonana jest ze złota, tym razem 24-karatowego. Specjalny numer dla tego pojazdu kończy się cyframi 007. Złotem pokryte są głośniki oraz nawiewy klimatyzacji.
Inne detale
Dla tak wyjątkowego samochodu projektanci przewidzieli też kilka dodatków, które również nawiązują bezpośrednio do filmu z 1964 roku.
Jednym z nich są stoliki piknikowe, które, tak jak detale we wnętrzu, także zawierają złote elementy. Namalowano na nich fikcyjną, filmową mapę Fort Knox – miejsca, gdzie przechowywane były rezerwy złota USA.
W bagażniku samochodu znalazło się też miejsce na kij golfowy, który – jak wiele elementów w tym samochodzie – też wykonano ze złota.
Detalem, który także nawiązuje do oryginalnego filmowego auta, jest tablica rejestracyjna. Tak samo jak w filmie, nowy Rolls Royce Phantom posiada numery ,,AU 1″.
Podsumowanie
Rolls Royce kolejny raz pokazał, że nie ma sobie równych w kwestii tworzenia wspaniałych limuzyn na specjalne zamówienia. One-off Goldfinger to zdecydowanie absolutny szczyt możliwości designu samochodu, który dbałością o detale i ekskluzywnością deklasuje swoich rywali.
Toyota Aygo X to najmniejszy crossover w ofercie modelowej japońskiej marki. Produkowana jest od 2022 roku w czeskiej fabryce w miejscowości Kolin. Teraz doczekała się specjalnej edycji opracowanej we współpracy ze specjalistami z firmy JBL.
Table of Contents
Toyota Aygo X – specjalne wyposażenie
Toyota Aygo X JBL jako jedyna w gamie modelu posiada lakier Jasmine Silver. Kontrastują z nim czarne elementy, w tym dach, słupki C i elementy zderzaka. Felgi, które także zostały pomalowane na czarno, posiadają akcent w kolorze Dark Jasmine. Taki akcent przejawia się też w dolnej części zderzaka, drzwi i atrapy chłodnicy.
We wnętrzu, którego kolorystyka nawiązuje do lakieru, zamontowano specjalnie opracowany dla tej edycji system nagłośnienia Premium Audio JBL. System posiada cztery głośniki, wzmacniacz i subwoofer. Specjalną edycję wyróżniają też logotypy JBL umieszczone na oparciach foteli.
Wyposażenie standardowe
Oprócz specjalnych dodatków zarezerwowanych wyłącznie dla wersji JBL, samochód wyposażony jest między innymi w system multimedialny Toyota Smart Connect z 10,5-calowym dotykowym ekranem. Toyota posiada też nawigację Connected z mapami online. Dodatkowym wyposażeniem są również podgrzewane fotele przednie, automatyczna klimatyzacja i bezprzewodowa ładowarka do telefonów.
Dane techniczne Toyoty Aygo X
Pod maską małego crossovera pracuje silnik 1.0 o mocy 72 koni mechanicznych. Napęd przenoszony jest na przednie koła za pomocą pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów lub automatycznej przekładni Multidrive S. Katalogowe spalanie w wersji z ,,automatem” to 4,9 l/100 km. Producent zapewnia też, że auto rozpędza się do setki w niecałe 15 sekund.
Cena Toyoty Aygo X JBL
Cennik nowego modelu Toyoty rozpoczyna się od 89 900 zł. W tej cenie dostępna jest wersja z manualną skrzynią biegów. Klienci, którzy wolą automatyczną skrzynię, muszą zapłacić co najmniej 94 900 zł.
Porsche 911 GT3 wprowadzone zostało na rynek po raz pierwszy w 1999 roku jako bardziej torowa odmiana zwykłej dziewięćset jedenastki. Mocniejszy, lżejszy i bardziej precyzyjny samochód od razu zyskał uznanie sympatyków marki i fanów motoryzacji. Czy nowa generacja będzie tak dobra jak poprzednie?
Porsche 911 GT3 i GT3 touring – elementy wspólne
Obie wersje modelu 911 charakteryzują się przeprojektowanym pasem przednim i tylnym, a także lepszą aerodynamiką. Firma zapewnia, że zmieniony dyfuzor, nowe ,,płetwy” w podwoziu i zmodyfikowane płetwy spoilera zwiększą docisk i zmniejszają opór powietrza. Dodatkowo, oba modele zyskały też nowe reflektory LED Matrix – w wersji GT3 dostępne są one z opcjonalnym białym pierścieniem akcentującym. Dzięki temu, w zderzaku nie trzeba montować dodatkowych świateł, a miejsce to zostało wykorzystane na dodatkowe wloty powietrza.
Dane techniczne modelu 911 GT3
Pod maską odświeżonego Porsche pracuje usprawniony sześciocylindrowy, wolnossący bokser o pojemności czterech litrów. Generuje on niezmiennie moc 510 KM oraz 450 Nm momentu obrotowego. Do wyboru są dwie skrzynie biegów – dwusprzęgłową, siedmiobiegową PDK oraz sześciobiegową manualną. Obie skrzynie zyskały skrócone o 8% przełożenie główne. Porsche deklaruje, że katalogowe przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 3,4 s w wersji z automatem i 3,9 s w wersji z manualem. Prędkość maksymalna wynosi odpowiednio 311 km/h i 313 km/h.
Warto wspomnieć, że Porsche pomyślało też o zmniejszeniu wagi nowego 911 GT3. Zapewniają to między innymi lżejsze felgi z aluminium (-1,5 kg) lub opcjonalne felgi magnezowe (-9 kg) a także lżejszy akumulator (-4 kg). Porsche 911 GT3 waży teraz 1420 kg.
Wnętrze Porsche 911 GT3
Zmodyfikowana dziewięćset jedenastka oferuje nowe, specjalnie zaprojektowane do tego modelu fotele kubełkowe, które posiadają składane oparcie i obudowę wzmacnianą włóknem węglowym. Elektrycznie regulowana jest tutaj wysokość siedzeń, regulacja wzdłużna jest ręczna. Opcjonalnie, fotele mogą być podgrzewane – oferują trzy stopnie intensywności. Standardowo natomiast są one wyposażone w zintegrowaną poduszkę powietrzną.
Inżynierowie Porsche pomyśleli też o tych, którzy chcieliby wyjechać swoim Porsche na tor. Część wypełnienia zagłówka można wyjąć. Według niemieckich inżynierów ma to zapewnić wygodę podczas jazdy w kasku.
Opcjonalnie są też dostępne adaptacyjne fotele sportowe Plus z regulacją elektryczną w 18 kierunkach.
Pakiet Touring dostępny od razu
Po raz pierwszy w historii modelu pakiet Touring debiutuje w tym samym momencie co ,,zwykłe” Porsche 911 GT3. Oferowany w gamie modelowej od 2017, jest nawiązaniem do wersji wyposażenia 911 Carrera RS 2.7 z 1973 roku. W tym pakiecie, nowa 911 nie posiada ogromnego tylnego skrzydła, tylko mniejszy, wysuwany spojler. Zastosowano tutaj też tzw. klapę Gurneya – spojler wykończony jest krawędzią, która steruje przepływającym powietrzem.
Wykończenie wnętrza wykonane jest ze skóry. Po raz pierwszy w historii, Porsche 911 GT3 z pakietem Touring można wyposażyć w tylne siedzenia. Mają one zapewnić funkcjonalność 911 w codziennym użytku i sprawić, że będzie to bardziej ,,cywilizowany” samochód.
Specjalne pakiety do obu wersji
Dla zmodyfikowanych wersji Porsche 911 GT3 i GT3 Touring, niemieccy inżynierowie przygotowali dwa specjalnie skonfigurowane pakiety.
Dla wersji 911 GT3 po raz pierwszy w historii dostępny jest pakiet Weissach. Wiele elementów wykonanych jest tutaj z włókna węglowego CFRP: stabilizator z łącznikami i płyta usztywniająca tylnej osi, dach, boczne panele tylnego skrzydła, górne części obudowy lusterek, prowadnice powietrza w przednim pasie czy klamki. Nawet opcjonalna klatka również jest wykonana z tego samego tworzywa.
Dla wersji Touring dostępny jest pakiet Leichtbau. Tak jak w ,,zwykłym” GT3, stabilizator z łącznikami i płyta usztywniająca tylnej osi też są wykonane z CFRP. Pakiet zawiera też lżejsze panele drzwiowe i lakierowane w kolorze nadwozia wykończenie dachu. Dodatkowo, standardowy sześciobiegowy manual, zyskał krótszą dźwignię zmiany biegów z modelu 911 S/T. Małym detalem wyróżniającym ten pakiet jest tabliczka z nazwą umieszczona przy skrzyni biegów.
Do obu wersji modelu GT3 Porsche przewidziało możliwość zamontowania kutych magnezowych felg, które obniżają wagę auta.
Porsche 911 GT3 w salonach
Klienci, którzy chcieliby złożyć zamówienie na nowe Porsche, będą mogli zrobić to już pod koniec tego roku. Cena bazowa obu modeli ma zaczynać się od 1 103 000 zł.
Specjalny bonus dla właścicieli
Porsche pomyślało także o małym ekskluzywnym dodatku dla każdego nabywcy nowego GT3. Wyłącznie dla nabywców tego modelu, Porsche zarezerwowało specjalny zegarek Porsche Design. Ma on być możliwy do skonfigurowania idealnie pod konfigurację samochodu. Przykładowo pierścień tarczy zegarka jest dostępny we wszystkich kolorach, łącznie z wersjami z pakietu Touring oraz lakierami programu Paint to Sample. Skórzany pasek zegarka także może być dopasowany do konfiguracji samochodu.
Tegoroczny konkurs elegancji nad jeziorem Como zmienił nieco plany BMW. Niemiecka firma pokazała we Włoszech model BMW Skytop, który pierwotnie miał być jedynie autem koncepcyjnym. Bardzo pozytywny odzew sprawił jednak, że roadster wejdzie do fabrycznej produkcji. Niestety ściśle limitowanej.
BMW Skytop – opis modelu
Stylistyka samochodu, według szefów niemieckiej marki, ma nawiązywać do modeli, które zyskały miano legend BMW. Już na pierwszy rzut oka można dostrzec to podobieństwo – wąskie przednie i tylne światła inspirowane są BMW Z8, a cała bryła samochodu nawiązuje do modelu 507 z końca lat 50 XX wieku. Dodatkowo, samochód może też przypominać inny aktualnie produkowany seryjnie model – Serię 8.
Dach roadstera pokryty jest syntetyczną skórą. Jego dwie zdejmowane części można schować w specjalnym schowku w bagażniku. Ciekawostką są też światła LED, które zostały zaprojektowane dla tego modelu – posiadają najbardziej płaski profil na świecie.
Dane techniczne modelu Skytop
Pod maską roadstera pracuje najmocniejszy silnik w całej gamie BMW – jednostka V8 o pojemności 4.4 litra generuje moc maksymalną 426 kW/625 KM. Serce modelu współpracuje z ośmiobiegową, automatyczną skrzynią biegów Steptronic Sport, a moc przenoszona jest na wszystkie koła za pomocą systemu BMW xDrive. Producent deklaruje, że przyspieszenie do setki zajmie roadsterowi 3.3 sekundy.
BMW Skytop – ściśle limitowany model
Pierwotnie, Skytop miał nie trafić do produkcji. W związku z ogromnym zainteresowaniem modelem, szefowie BMW zmienili jednak decyzję i koncept będzie samochodem seryjnym. Niestety, będzie on ściśle limitowany. Powstanie jedynie 50 egzemplarzy, które najprawdopodobniej są już wyprzedane. BMW nigdzie oficjalnie nie podało ceny swojego nowego samochodu – można jednak szacować, że nie jest to tani model.
Rodzina limitowanych modeli
BMW Skytop to kolejny ściśle limitowany model w gamie niemieckiej marki. Dwa lata temu, z okazji 50 urodzin, BMW zaprezentowało model 3.0 CSL stanowiący hołd dla legendy z lat 70 XX wieku. Samochód napędzany jest trzylitrowym silnikiem R6 o mocy 560 KM i momencie obrotowym na poziome 550 Nm. W momencie debiutu, BMW 3.0 CSL było najmocniejszym samochodem w gamie BMW M z silnikiem R6.
Renault Twingo E-Tech 100% electric – taką dokładnie nazwę nosi zaprezentowany w tym tygodniu prototyp francuskiej marki. Stanowi on model koncepcyjny dla nowego Twingo, które ma pojawić się na rynku w 2026 roku. Francuzi chcieliby, aby był on przystępny cenowo dla wielu ludzi.
Renault Twingo E-Tech – opis modelu
Koncepcyjny samochód Renault należy do klasy kompaktowej. Już na pierwszy rzut oka można zobaczyć podobieństwo nowego konceptu do pierwszej generacji francuskiego auta miejskiego. Bryła nadwozia, charakterystyczne światła przednie, wloty na masce (które w tym modelu są elementem dekoracyjnym) czy nawet kształt felg – całość wygląda jakby pierwsza generacja została poddana modyfikacji i uwspółcześniona. Ciekawym elementem jest praktycznie całkowicie przeszklony dach.
Renault Twingo E-Tech – dane techniczne
Na razie firma Renault nie opublikowała żadnych danych technicznych dotyczących ich koncepcyjnego modelu. Moc silnika, zużycie energii, zasięg – tych informacji będziemy pewnie mogli się spodziewać bliżej momentu debiutu samego auta produkcyjnego. Wiemy jedynie, że w plan firmy zakłada, że podstawową wersję najnowszego Twingo będzie trzeba zapłacić poniżej 20 tysięcy Euro.
Renault E-Tech – gama modeli
Planowana na 2026 rok czwarta generacja Renault Twingo dołączy do szerszej gamy modeli elektrycznych, które już są w sprzedaży. W momencie wprowadzenia na rynek tego kompaktu, w portfolio Renault będą znajdowały się modele:
Firma AC Schnitzer znana głównie z modyfikacji aut marki BMW tym razem wzięła się za kultowego brytyjskiego kompakta – Mini Hatch. Modyfikacje są niewielkie, ale Mini wygląda dzięki nim jak małe auto sportowe.
Mini Hatch tuning
Na wstępie warto zauważyć, że firma AC Schnitzer nie zdecydowała się na podniesienie mocy w Mini. Zamiast tego, tuner postawił na szereg modyfikacji, które zdaniem firmy mają zapewnić jeszcze lepsze wrażenia z jazdy.
Przede wszystkim Mini Hatch dostał zupełnie nowe zawieszenie obniżające samochód o około 20 milimetrów. Producent twierdzi, że dzięki temu zabiegowi samochód będzie lepiej trzymał się drogi i zapewni jeszcze większą przyjemność z jazdy. O lepszą przyczepność mają też zadbać opony z kołami AC1 (możliwymi do zakupu w kolorze czarnym lub w wersji dwukolorowej) oraz specjalnie przygotowane dystanse poszerzające Mini o 10 mm z każdej strony.
Dodatkowo, Mini zaopatrzono w sportowy wydech z dwoma specjalnie dostosowanymi tłumikami. Karbonowe końcówki wydechu o średnicy 10 cm umieszczone zostały na środku zderzaka.
Pakiet aerodynamiczny Mini Hatch
Firma AC Schnitzer pomyślała również o usportowieniu wyglądu samego samochodu. Mini zyskało zupełnie nowy pakiet aerodynamiczny, który nadaje mu rasowy charakter. Z przodu samochód otrzymał nowy splitter i małe spojlery zderzaka. Dodatkowo, tuner wyposażył Mini w progi mające poprawić aerodynamikę i spojler, którego zadaniem jest zapewnienie lepszego docisku tylnej części pojazdu.
Mini Hatch – ceny pakietu
Na razie nie wiadomo, ile będą kosztowały przeróbki niemieckiego tunera. Bardzo prawdopodobny jest fakt, że ceny modyfikacji poznają tylko zainteresowane nimi osoby.
Audi w 2024 roku bardzo mocno rozszerzyło gamę modelową swojego miejskiego samochodu. Na wiosnę zadebiutował odświeżony model A3 oraz S3, a także nowa wersja A3 allstreet. Teraz dołącza do nich wariant Sportback TFSI e, który jest hybrydą typu plug-in.
Dane techniczne nowej wersji A3
Niemiecka marka będzie oferowała swój model w dwóch różnych wersjach: 40 TFSI i 45 TFSI. Poprzednia generacja posiadała silnik 1.4 TFSI. Natomiast debiutujące Audi A3, w obu wariantach, są wyposażone w całkowicie nowy turbodoładowany silnik 1.5 TFSI evo2 oraz napęd elektryczny. Za przeniesienie mocy na przednie koła odpowiada dwusprzęgłowa, automatyczna skrzynia biegów.
Słabsza, bazowa wersja modelu oferuje moc silnikową na poziomie 204 KM i 350 Nm momentu obrotowego. Według oficjalnych danych, w tej wersji Audi ma przyspieszać do setki w 7,4 sekundy i rozpędzać się do 225 km/h. Producent deklaruje też spalanie na poziomie 4,9-5,4 l/100 KM z rozładowanym akumulatorem.
W mocniejszej wersji, 45 TFSI, moc silnikowa wynosi 272 KM, a moment obrotowy 400 Nm. Sprint do setki ma odbywać się o 1,1 sekundy szybciej niż w wersji 40 TFSI (6,3 s), a prędkość maksymalna ma wzrosnąć do 237 km/h. Co ciekawe, spalanie z rozładowanym akumulatorem pozostanie praktycznie na tym samym poziomie.
Silnik elektryczny Audi A3
Niemieccy inżynierowie oprócz nowego silnika benzynowego zoptymalizowali napęd elektryczny. Po usprawnieniach, silnik elektryczny ma zapewnić możliwość przejechania 143 kilometrów, a prędkość maksymalna samochodu w tym trybie katalogowo ma wynieść 140 km/h. Podczas hamowania, silnik może odzyskiwać energię z mocą do 43 kW. Nowością w samochodzie jest zastosowanie technologii wprost z aut elektrycznych – do kontrolowania stopnia rekuperacji w trybie elektrycznym używane są łopatki przy kierownicy.
Boost mocy Audi A3
Dwusprzęgłowa przekładnia nowego Audi A3 w trybie ,,S” ma zapewnić jeszcze większy wzrost emocji. Po użyciu kickdownu przy przyspieszaniu, samochód będzie oferował chwilowe podniesienie mocy. W wersji 40 TFSI moc wzrośnie o 40 kW, a cały boost ma trwać od 15 do nawet 18 sekund w optymalnych warunkach. Z kolei w mocniejszej wersji będzie to 70 kW ale dostępne na jedynie 8 sekund.
Audi A3 dla klientów
Odświeżony model Audi ma zawitać do salonów już na jesieni tego roku. Na razie cenny nie są jeszcze znane, ale na oficjalnej stronie Audi model ten widnieje już w katalogu.
Lexus ES to niezwykle ciekawy model, który właśnie obchodzi urodziny. Na przestrzeni lat zmienił się – podobnie jak jego rywale – znacząco, nadal jednak ma stałych, lojalnych odbiorców. Co tak przyciąga nabywców tego modelu?
Lexus ES – opis modelu
Model ES to drugi oficjalnie zaprezentowany model w historii japońskiej marki. Zadebiutował podczas targów motoryzacyjnych w Detroit. Należy do klasy sedanów i jest sytuowany niżej w hierarchii od najbardziej luksusowej limuzyny marki – modelu LS.
Przez 35 lat istnienia powstało 7. generacji tego modelu, a z linii produkcyjnej zjechało ponad 3 miliony egzemplarzy.
Dane techniczne modelu Lexus ES
We wszystkich generacjach modelu, oprócz obecnie produkowanej siódmej, kierowcy mieli do wyboru silnik V6, który do 1993 roku łączony był z manualną lub automatyczną skrzynią biegów. Od 1993 roku ES jest dostępny wyłącznie z ,,automatem”. W 2012 roku, wraz z debiutem szóstej generacji, katalog wersji modelu powiększył się o wariant hybrydowy – 2.5-litrowe R4 połączono z silnikiem elektrycznym.
Lexus ES w Polsce
W Polsce model Lexus ES zadebiutował dopiero w 2018 roku wraz z wprowadzeniem na rynek siódmej generacji. Firma chwali się, że przez niecałe 6 lat sprzedaży modelu w naszym kraju znalazł on prawie 4600 nabywców. Jest to praktycznie taka sama liczba jak ta, którą uzyskał model GS sprzedawany w Polsce przez ponad 20 lat. Ceny modelu zaczynają się w Polsce od 222 900 zł, a klienci mają do wyboru trzy wersje wyposażenia – Business Edition, Prestige i Omotenashi.
Lexus ES na wynajem
Firma Lexus wprowadziła też system wynajmu długoterminowego tego modelu. Miesięczna rata wynosi około 1500 zł netto przy wynajmie na 36 miesięcy, wpłatą własną rzędu 15 tysięcy zł i limitem kilometrów na poziomie 10 tysięcy.
Choć Lexus szczyci się znacznie lepszym wykonaniem jakościowym niż Toyota (właściciel marki), to w podstawowym modelu ES tak bardzo tego nie widać. Najlepiej wyposażone auto przypomina w odbiorze toyotowy model Camry. Faktem jednak jest, że jeździć Toyotą, a Lexusem brzmi nieco inaczej, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę niezłe warunki finansowania wynajmu. Z pewnością jest to ciekawa oferta dla kierowców nadal wierzących w niezawodność japońskich aut.
,,Zielone piekło” – tak często w świecie motoryzacji nazywany jest jeden z najdłuższych i najbardziej wymagających torów – Nurburgring. Pełna zakrętów pętla stanowi ciężkie wyzwanie dla wielu nawet najlepszych kierowców. Niemiecki tor znany jest też z tego, że producenci często testują tam swoje samochody koncepcyjne lub próbują wykręcić jak najlepszy czas samochodami produkcyjnymi. Teraz wziął się za to Mercedes. I to z ogromnym sukcesem.
Mercedes najszybszym samochodem produkcyjnym
23 września 2024 roku napisał się kolejny rozdział pięknej motoryzacyjnej historii. Firma Mercedes AMG ustanowiła nowy rekord okrążenia pętli Nurburgring-Nordschleife (oficjalna informacja na portalach społecznościowych pojawiła się 2 października). Dokładnie chodzi o rekord okrążenia dla samochodów posiadających homologację drogową. Nowym najszybszym samochodem został Mercedes AMG One, za którego sterami siedział Maro Engel, niemiecki kierowca wyścigowy. Czas, w którym udało mu się przejechać okrążenie, jest imponujący – 6 minut i 29 sekund (dokładnie 6:29,090).
Historyczne osiągnięcie
Okrążenie niemieckiego kierowcy przejdzie do historii nie tylko dlatego, że AMG One stał się najszybszym samochodem na Nurburgringu. Jest to bowiem pierwszy raz w historii kiedy samochód z homologacją drogową zszedł poniżej 6 minut i 30 sekund. Nikt nigdy wcześniej tego nie dokonał, Mercedes jako pierwszy przebił tą magiczną, nieosiągalną dla innych producentów barierę. Całe okrążenie jest dostępne do obejrzenia w serwisie YouTube na oficjalnym kanale Mercedes AMG.
Mercedes AMG One – wyjątkowy samochód
Bezsprzecznie, jednym z głównych wyznaczników tego sukcesu był samochód, za którego sterami usiadł Maro Engel. Mercedes AMG One to samochód żywo przeniesiony ze świata Formuły 1 do ,,zwykłej” motoryzacji. Napędza go układ hybrydowy, który składa się z benzynowej jednostki V6 o pojemności 1,6 litra oraz dwóch silników elektrycznych. Całość generuje łącznie ponad 1000 koni mechanicznych i zapewnia przyspieszenie do 200 km/h w około 6 sekund. Co ciekawe, przy normalnej jeździe producent zaleca wymianę silnika benzynowego co około… 50 000 kilometrów.