Drogowcy wznawiają prace na S1. Ponownie ruszy drążenie tunelu

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że roboty drogowe, mostowe, inżynieryjne takie jak zabezpieczenia skarp wykopu, nasypu i zboczy podczas budowy S1 Przybędza – Milówka wykonywane są zgodnie z programem robót, a w niektórych asortymentach nawet wyprzedzająco.

Drogowcy wznawiają drążenie tunelu TD2.1.

W trakcie drążenia tunelu TD2.1 zlokalizowanego na jezdni w kierunku Zwardonia doszło do zawału skał stropowych w czole tunelu. W związku z tym, 25 maja Urząd Górniczy w Krakowie wstrzymał ruch zakładu górniczego pracującego na tej budowie, w części dotyczącej drążenia tunelu TD2.1. Wykonawca opracował i przedłożył „program naprawczy” oraz ekspertyzę określającą właściwy dobór obudowy uwzględniającej lokalne warunki górniczo-inżynierskie. 4 listopada Dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Krakowie zatwierdził przedłożone dokumenty do planu ruchu zakładu. Tym samym, w przyszłym tygodniu nastąpi wznowienie drążenia tunelu TD2.1.

Na pozostałych tunelach trwają prace

W tunelu TD1.1 zlokalizowanym na jezdni w kierunku Zwardonia, o długości ok. 834 metrów (technicznej ok. 850 metrów), wydrążono już w górotworze prawie 280 metrów. W tunelu TD1.2 zlokalizowanym na jezdni w kierunku Żywca, o długości ok. 807 metrów (technicznej ok. 823 metrów), wydrążono już prawie 190 metrów. Tunel TD2.2 na jezdni w kierunku Żywca osiągnął w kalocie długość około 54,77 metra. 

Aby przyspieszyć tempo robót i postęp prac budowanych wykonywane są dodatkowe portale, które umożliwią drążenie tuneli dwustronnie. Aktualnie trwa zabezpieczanie skarpy nad portalem północnym tuneli zlokalizowanych od strony Żywca – TD 1. Wykonano także czwartą półkę skarpy nad portalem południowym tuneli zlokalizowanych od strony Milówki – TD 2. 

Co się jeszcze dzieje na budowie?

Największy postęp robót widać na obiektach mostowych. Ich elementy wznoszące się ponad teren posadowienia są już wyraźnie widoczne z okolicznych terenów. W ramach tej budowy powstaną trzy mosty drogowe oraz pięć estakad. Zaawansowanie robót mostowych osiągnęło prawie 30%. Na tej trasie powstanie również 10 murów oporowych, dziewięć konstrukcji oporowych oraz siedem ścian oporowych o łącznej powierzchni przekraczającej 96 000 m2. Zaawansowanie prac przy realizacji tych obiektów inżynierskich osiągnęło 40%. Wykonano również już prawie połowę prac drogowych.  

Budowa S1 na odcinku Przybędza - Milówka

Budowa S1 na odcinku Przybędza – Milówka, fot. materiały prasowe / GDDKiA

Source: Drogowcy wznawiają prace na S1. Ponownie ruszy drążenie tunelu

BMW R 18 „The Wall” – nowy custom bike od BMW Motorrad i Shinya Kimura

Wyjątkowy, inny, a jednak wciąż będący BMW R 18. „The Wall”, stworzony przez japońskiego speca od custom bike’ów, Shinya Kimura, to specjalny motocykl stworzony dla serii „SoulFuel”.

„SoulFuel” to efekt współpracy BMW Motorrad z wybranymi klientami.

BMW R 18 „The Wall”

BMW R 18 „The Wall”, fot. materiały prasowe / BMW

Czym jest customizacja?

„Customizacja” to słowo coraz częściej pojawiające się w szeroko pojętym biznesie. W praktyce pojęcie to można określać jako dopasowywanie produktu do indywidualnych potrzeb klienta.

BMW R 18 „The Wall”

BMW R 18 „The Wall”, fot. materiały prasowe / BMW

BMW R 18 „The Wall” – nowy custom bike od BMW Motorrad i Shinya Kimury

Rzemiosło Shinya Kimury można opisać jednym słowem: „praktyczne”. Podczas procesu budowy nie ma szkiców, rysunków, planów ani makiet. Istnieje tylko dokładne wyobrażenie o tym, czego chce klient, lub, jak w tym przypadku, personalizator.

Zbudowałem R 18 „The Wall” całkowicie dla siebie. Kiedy jeździłem seryjnym R 18, pomyślałem, że będzie lepiej pasował do mojej budowy i preferencji jezdnych, gdybym zaprojektował go tak, by był nieco bardziej skierowany do przodu z owiewką. Zdecydowałem się zostawić ramę, koła i opony oraz elementy zawieszenia i hamulców, ponieważ nie czułem potrzeby ich zmiany. Chciałem jeździć na długich dystansach z moim R 18, jednocześnie czując i ciesząc się legendarnym jego silnikiem. Bardzo zależało mi na zachowaniu dwóch charakterów R 18, których doświadczyłem podczas jazdy. Dzięki potężnemu silnikowi motocykl jest z jednej strony dziki, a z drugiej jest całkowicie dobroduszny.

Co w takim razie poprawił w BMW R 18 japoński spec od od custom bike’ów?

Przesunął podnóżki do tyłu, by mieć większą elastyczność w ustawianiu nóg. Jednocześnie obniżył kierownicę i zmienił siedzisko zgodnie z swoimi upodobaniami.

Najbardziej w mojej wersji R 18 podoba mi się to, że mogłem zmienić styl i pozycję siedzącą zgodnie z moimi upodobaniami, nie niszcząc oryginalnej funkcjonalności R 18. Jestem bardzo zadowolony z efektu swojej pracy.

BMW R 18 „The Wall”

BMW R 18 „The Wall”, fot. materiały prasowe / BMW

Source: BMW R 18 „The Wall” – nowy custom bike od BMW Motorrad i Shinya Kimura

Aston Martin DBX po wizycie u Mansory z SUV-a zmienił się w hot hatcha

Aston Martin produkuje luksusowe samochody o sportowym zacięciu. I doskonale wie, czego pragną klienci. W 2019 roku w portfolio marki pojawił się pierwszy SUV. Aston Martin DBX, długi na 5 metrów, szeroki na 2 i wysoki na prawie 1,7 metra, z podwoziem odsuniętym od ziemi na 19 centymetrów, idealnie wpasował się w motoryzacyjne trendy. Dziś, DBX sprzedaje się lepiej niż pozostałe modele razem wzięte.

W Mansory stwierdzili, że DBX potrzebuje poprawek. I sprawili, że wielki SUV przestał wyglądać jak SUV, a zmienił się w gigantycznego hot hatcha.

Aston Martin DBX z pakietem Mansory

Aston Martin DBX z pakietem Mansory, fot. materiały prasowe / Mansory

Mansory znacznie poszerzyło DBXa, przez co wygląda on znacznie bardziej masywnie. Nic dziwnego, pod nadkolami musiały się w końcu zmieścić 24-calowe felgi. Poszerzone nadkola przechodzą w zmieniony przedni zderzak, który teraz ma większe wloty powietrza i dokładki. Zmodyfikowano dyfuzor, który teraz jest znacznie większy i skrywa dwie centralne końcówki wydechów. Najbardziej rzucającymi się w oczy elementami dodanymi przez Mansory, są dwa spoilery. Jeden jest zamontowany na dachu, a drugi na klapie bagażnika.

Aston Martin DBX z pakietem Mansory

Aston Martin DBX z pakietem Mansory, fot. materiały prasowe / Mansory

Wszystkie dokładki i elementy karoserii zostały oczywiście wykonane z włókna węglowego.

Układ napędowy Astona Martina również przeszedł szereg modyfikacji, dzięki ktorym podniesiono moc z 550 KM do 800 KM, a moment obrotowy wzrósł z 700 Nm do 1000 Nm. W efekcie DBX przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,8 sekundy i rozpędza się do 325 km/h (seryjne auto do „setki” przyspiesza w 4,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 291 km/h). Producent podaje, że średnie zużycie paliwa w trybie mieszanym to 16,7 l/100 km.

Aston Martin DBX z pakietem Mansory

Aston Martin DBX z pakietem Mansory, fot. materiały prasowe / Mansory

Source: Aston Martin DBX po wizycie u Mansory z SUV-a zmienił się w hot hatcha

Tesla kontra Ferrari. Czy motoryzacyjna legenda pokona elektryka?

Tesla Model S Plaid ścigała się już z Porsche Taycan, Lamborghini Aventadorem SVJ czy dostrojonymi Shelby GT500 i Porsche 911 Turbo S. Za każdym razem elektryk udowadniał, że jest niezwykle szybki.

Czy Ferrari SF90 Stradale ma szansę z Teslą Model S Plaid?

Tesla Model S Plaid dysponuje trzema silnikami elektrycznymi, które łącznie generują moc 1020 KM i 1420 Nm momentu obrotowego. Elektryk waży 2192 kilogramów.

Ferrari SF90 Stradale napędza ma podwójnie turbodoładowany, 4,0-litrowy silnik V8 o mocy 769 KM. Dodatkowo samochód wyposażono w trzy elektryczne silniki, które generują zastrzyk mocy 217 KM. Łącznie SF90 Stradale ma 986 KM i 800 Nm momentu obrotowego. Waży 1632 kilogramów, czyli dużo mniej niż Tesla.

Podczas dwóch pierwszych przejazdów, Tesla wyrywa się na starcie i mimo że jest pierwsza na linii mety, oddaje zwycięstwo Ferrari. Tesla przekracza linię mety w 9,36 sekundy, z prędkością 241 km/h, ale przegrywa z przyczyn technicznych. Ferrari jest o około 0,3 sekundy wolniejsze, ale w trzecim przejeździe  ma doskonały start.

Czy w decydującym starciu zwycięży legenda Ferrari? Czy może Tesla udowodni wyższość napędu elektrycznego? Nie będziemy wam psuć zabawy, przekonajcie się sami!

Source: Tesla kontra Ferrari. Czy motoryzacyjna legenda pokona elektryka?

Kolejny kierowca nie słyszał karetki. Doszło do wypadku

Też tak macie, że sygnał pojazdu uprzywilejowanego słyszycie z daleka? Że czasami mija dobra chwila od usłyszenia go, do zobaczenia, że zbliża się do was? Nie wszyscy kierowcy tak mają.

Samochód uderzył w karetkę tak mocno, że ta się przewróciła na bok!

Na przykład ten jadący czarnym hatchbackiem na poniższym nagraniu. Syrenę słychać doskonale, ale on w ogóle nie zwrócił na to uwagi, nie popatrzył, że oto z jego strony nadjeżdża karetka. Zobaczył ją gdy było już za późno. Uderzył ambulans w sam róg, co nie byłoby groźne, ale pchnięty samochód oparł się o krawężnik i wylądował na boku.

Kierowca osobówki przewrócił na bok karetkę jadącą na sygnale!

Winnym takich zdarzeń jest zawsze kierowca pojazdu uprzywilejowanego. Lecz mamy nadzieję, że kierujący czarnym autem zdaje sobie sprawę z tego, jak ogromny błąd popełnił.

Source: Kolejny kierowca nie słyszał karetki. Doszło do wypadku

Porsche Panamera w wersji Platinum Edition. Platynowe detale dodają elegancji

Porsche Panamera Platinum Edition to specjalna edycja Panamera, Panamera 4 oraz Panamera 4 E-Hybrid. W Europie gama obejmuje również odmiany Sport Turismo. Dzięki kilku subtelnym akcentom stylistycznym samochody mają nabrać więcej elegancji.

Porsche Panamera Platinum Edition

Porsche Panamera Platinum Edition, fot. materiały prasowe / Porsche

Samochody z serii Porsche Panamera Platinum Edition wyróżniają lakierowane na platynowy kolor dodatki: oprawy wylotów powietrza w przednich błotnikach, napis „Porsche” i oznaczenie modelu z tyłu oraz, w wariantach hybrydowych, boczne emblematy „e-hybrid”. Na życzenie dostępne są 20-calowe felgi Panamera Style w kolorze Platinum.

Standardowa specyfikacja Porsche Panamera Platinum Edition obejmuje elementy wyposażenia, do których należą adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne z Porsche Active Suspension Management, automatycznie przyciemniane lusterka boczne, reflektory matrycowe LED z systemem Porsche Dynamic Light System Plus, panoramiczny dach, wspomaganie parkowania Park Assist z kamerą cofania oraz, w przypadku odmian hybrydowych, pokładowa ładowarka AC o mocy 7,2 kW.

Porsche Panamera Platinum Edition

Porsche Panamera Platinum Edition, fot. materiały prasowe / Porsche

Luksusowe elementy wyposażenia znalazły się także we wnętrzu samochodów z serii. Najbardziej wzrok przykuwają analogowy zegarek na desce rozdzielczej oraz nakładki progów drzwi z wykończeniem ze szczotkowanego aluminium w kolorze czarnym i logo Platinum Edition.

Porsche Panamera Platinum Edition

Porsche Panamera Platinum Edition, fot. materiały prasowe / Porsche

Standardowa specyfikacja obejmuje także sportową kierownicę GT oraz wspomaganie układu kierowniczego Plus, miękkie zamykanie drzwi z funkcją bezkluczykowego dostępu, przednie fotele z 14-kierunkową regulacją elektryczną i pakietem pamięci, podgrzewane przednie i tylne siedzenia, system nagłośnienia przestrzennego BOSE, pakiet wykończenia wnętrza z elementami ozdobnymi ze szczotkowanego aluminium w kolorze czarnym oraz herb Porsche na zagłówkach.

Porsche Panamera Platinum Edition

Porsche Panamera Platinum Edition, fot. materiały prasowe / Porsche

Source: Porsche Panamera w wersji Platinum Edition. Platynowe detale dodają elegancji

Polski zespół Inter Europol Competition zalicza sezon WEC „na piątkę”

W ostatniej rundzie sezonu – 8-godzinnym wyścigu w Bahrajnie Renger van der Zande wystartował bardzo dobrze z dziesiątego pola i szybko awansował na szóste miejsce. W dalszej części wyścigu załoga samochodu z numerem 34 – Kuba Śmiechowski, Alex Brundle i van der Zande zyskała jeszcze jedną pozycję, a w końcówce udało się bez problemów utrzymać piąte miejsce. Tym samym polska ekipa wywalczyła też piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata Endurance.

Inter Europol Competition

Inter Europol Competition, fot. materiały prasowe / Inter Europol Competition

Kuba Śmiechowski po wyścigu wyznał:

Końcówka wyścigu była stresująca, bo bardzo chcieliśmy osiągnąć jak najlepszy wynik. Z punktu widzenia punktacji nie miało znaczenia, czy przyjedziemy na metę na piątym czy na przykład na szóstym miejscu. Końcowy wynik zespołu, osiągnięty w pierwszym sezonie daje dużą satysfakcję. Przez cały rok nie mieliśmy praktycznie żadnych problemów. Cały zespół dał z siebie wszystko. To dzięki zespołowi możemy dziś cieszyć się z wyniku.

Sezon pełen nauki i zdobywania doświadczeń nie był łatwy, ale polski zespół Inter Europol Competition jest szczęśliwy z osiągniętych wyników, a piąte miejsce w sierpniowym wyścigu 24h Le Mans (trzecie w klasyfikacji zespołów zgłoszonych w pełnym sezonie) było największym osiągnięciem w tym roku.

            

Source: Polski zespół Inter Europol Competition zalicza sezon WEC „na piątkę”

GP Meksyku: Sergio Perez bohaterem lokalnej publiczności

Red Bull w Meksyku był stawiany w roli faworyta. Sobotnie kwalifikacje były zimnym prysznicem dla austriackiej ekipy. Mercedes błysnął zwyżką formy i zajął pierwszy rząd. Kierowcy Red Bulla musieli zadowolić się trzecią i czwartą pozycją startową.

Start wyścigu o GP Meksyku był niezwykle udany dla reprezentantów Red Bulla. Max Verstappen odważnym manewrem przebił się na pozycję lidera. Holender wystrzelił z trzeciego miejsca zrównując się z Valtterim Bottasem i Lewisem Hamiltonem na prostej, a następnie zaatakował po zewnętrznej kierowców Mercedesa i wyszedł na prowadzenie. Niemal w tym samym momencie Valtteri Bottas został uderzony przez Daniela Ricciardo. Fin obrócił się i spadł na ostatnią pozycję. Sergio Perez skorzystał na pechu kierowcy Mercedesa i awansował na trzecie miejsce.

Meksykański kierowca Red Bulla przez cały wyścig ścigał Lewisa Hamiltona, który nie miał tempa, aby nadążyć za prowadzącym Maxem Verstappenem. Mimo przewagi po stronie ogumienia, „Checo” ostatecznie nie zdołał wykonać nawet jednej próby ataku:

Było blisko, ale nie miałem [żadnej] szansy, wyprzedzanie tutaj jest naprawdę trudne biorąc pod uwagę ich prędkość na prostej, są w tym aspekcie naprawdę mocni. Trochę szkoda, bo myślę, że mieliśmy tempo na pozycje 1-2.

Max Verstappen zwyciężył Grand Prix Meksyku, mijając linię mety przed Lewisem Hamiltonem i Sergio Perezem. Dzięki wygranej, Verstappen powiększył przewagę nad Hamiltonem w klasyfikacji generalnej do 19 punktów. W klasyfikacji konstruktorów przewaga Mercedesa nad Red Bull Racing stopniała do jednego punktu. Jednak nie to było tego dnia najważniejsze. To trzecie miejsce „Checo” wywołało u lokalnej publiczności prawdziwą euforię.

Sergio Perez został pierwszym meksykańskim kierowcą F1, który stanął na podium w domowym wyścigu, a także prowadził w nim. Meksykanin  nie krył radości z tego faktu, choć przyznał, że liczył na coś więcej.

Zdecydowanie podium w domowym Grand Prix jest czymś bardzo, bardzo wyjątkowym. Oczywiście chciałem więcej, chciałem wygrać ten wyścig, ukończenie go z na pozycji 1-2 byłoby dla zespołu niesamowite, prawda? Ale dzisiaj jest jeden z tych dni, z których muszę się cieszyć, ze względu na tłum i widok tylu szczęśliwych ludzi – szczególnie z podium. Wszyscy [moi bliscy], którzy byli ze mną od pierwszego dnia, byli też na podium. To dla mnie ekstremalnie wyjątkowe.

GP Meksyku: Sergio Perez bohaterem lokalnej publiczności

GP Meksyku: Sergio Perez bohaterem lokalnej publiczności, fot. materiały prasowe / Red Bull Content Pool

Source: GP Meksyku: Sergio Perez bohaterem lokalnej publiczności

10. Rajd Polski Historyczny – Fiat 125p kontra Porsche. Jakie klasyki zobaczymy na trasie rajdu?

W tym roku upłynęła setna rocznica od rozegrania pierwszego Rajdu Polski. Finałowym akcentem tego stulecia będzie 10. Rajd Polski Historyczny. W dniach od 11 do 13 listopada staraniem Automobilklubu Krakowskiego zostanie rozegrany 10. Rajd Polski Historyczny, stanowiący finałową rundę Trofeum FIA w Historycznych Rajdach na Regularność.

Swoją metrykę RPH wywodzi z Rajdów Polski, organizowanych przez Automobilklub Krakowski w latach 1959-1974 oraz 1998-1999, a potwierdzeniem ciągłości tradycji jest korzystanie przez współczesne RPH z wielu tras, przez które prowadziły dawne Rajdy Polski.

Rajd Polski Historyczny

Rajd Polski Historyczny , fot. Robert Wlezień

10. Rajd Polski Historyczny – jakie klasyki zobaczymy na trasie rajdu?

Wśród 30 przyjętych zgłoszeń od załóg w klasycznych autach rajdowych widnieje 12 załóg zagranicznych z Austrii, Belgii, Bułgarii, Czech, Danii, Estonii, Rosji, Węgier i Włoch. Otto Kristensen, pilot duńskiej załogi w Lancii Fulvii Coupe, to wierny uczestnik nie tylko Rajdów Polski Historycznych, ale również Rajdów Polski jeszcze w latach 1966 i 1969

Rajd Polski Historyczny , fot. Robert Wlezień

Rajd Polski Historyczny , fot. Robert Wlezień

Oprócz tych 30 załóg w międzynarodowej edycji 10. RPH, jest jeszcze dodatkowo zgłoszonych 12 krajowych załóg, które będą rywalizować tylko w sobotnim etapie, stanowiącym ostatnią rundę tegorocznych Mistrzostw Polski w Historycznych Rajdach na Regularność.

Jeśli idzie o przekrój marek samochodów – to na liście zgłoszeń widnieją takie unikaty, jak belgijski Apal. Będzie kilka egzemplarzy Lancii Fulvii, Lancii Bety, Porsche, Volvo czy polskich Fiatów 125p.

10. Rajd Polski Historyczny – 968 kilometrów rajdowych emocji

Uroczysty start 10. RPH (czwartek, 11 listopada od godz. 17:30) oraz ceremonia mety (sobota, 13 listopada od godz. 16:10) odbędą się we wnętrzu hali sportowo-widowiskowej TAURON ARENA KRAKÓW. Po mecie zamknięty park rajdowych maszyn będzie zlokalizowany na głównej płycie w Tauron Arenie Kraków.

Trasa 10. RPH prowadzi drogami województw małopolskiego i podkarpackiego. Liczy 968,6 kilometra, z czego aż dwie trzecie stanowią testy regularności. Podczas sobotniego etapu – w Rynku w Makowie Podhalańskim 13 listopada w godzinach od 13:20 do 14:05 będzie można podziwiać stawkę historycznych aut rajdowych przed startem do testu regularności z Makowa Podhalańskiego przez Górę Makowską do Jachówki.

Source: 10. Rajd Polski Historyczny – Fiat 125p kontra Porsche. Jakie klasyki zobaczymy na trasie rajdu?

Kierowca nie umie jeździć po rondach i doprowadził do kolizji. Pochwalił się tym w internecie

Kierowca auta z kamerą wykazał się całkowitą nieznajomością przepisów związanych z jazdą po rondzie, a także nieznajomością zaleceń dotyczących jazdy po rondzie. Chociaż chciał jechać na wprost, zajął lewy pas.

Kierowca Matiza pojechał pod prąd na rondzie. Na rondzie turbinowym!

Mógł to oczywiście zrobić, ale w ten sposób utrudnił sobie sytuację. Musiał podczas zjazdu zmienić najpierw pas i ustąpić pierwszeństwo jadącym po nim pojazdom. Chyba nie słyszał jednak o takich przepisach i doprowadził do kolizji z prawidłowo poruszającym się Audi.

Source: Kierowca nie umie jeździć po rondach i doprowadził do kolizji. Pochwalił się tym w internecie

Samochód przyszłości do zobaczenia w Warszawie! Mercedes F 015 Luxury in Motion jest częścią wystawy w Centrum Nauki Kopernik

Już można zwiedzać wystawę „Przyszłość jest dziś” w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Wystawa ma zainspirować gości do zastanowienia się, w jakiej przyszłości chcemy żyć i jak możemy na nią wpłynąć. Łącznie ekspozycja będzie składać się z około 80 eksponatów przybliżających zarówno korzyści, jak i zagrożenia wynikające z zastosowania cyfrowych technologii, a także możliwe kierunki rozwoju nauki – oraz ich konsekwencje.

Wystawa „Przyszłość jest dziś” w Centrum Nauki Kopernik

Wystawa „Przyszłość jest dziś” w Centrum Nauki Kopernik, fot. materiały prasowe / Mercedes

Na całą wystawę składają się trzy części. Pierwsza z nich, pt. „Cyfrowy mózg?”, wystartowała w piątek, 5 listopada 2021 okur. i będzie poświęcona przede wszystkim cyfrowym technologiom. Zabierze gości w świat algorytmów, robotów i wynalazków, zadając pytania o granice zaufania, prywatności, bezpieczeństwa oraz komfortu. A także podejmie próby sformułowania nowych definicji sztuki i kreatywności. Odwiedzający będą mogli sprawdzić, jak sztuczna inteligencja sprawdza się w rzeczywistości, i przetestować swoje zaufanie do maszyn.

Wśród wynalazków prezentowanych na wystawie znajdzie się autonomiczny samochód przyszłości – koncepcyjny Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion (z ang. luksus w ruchu), po raz pierwszy zaprezentowany na targach elektroniki użytkowej w Las Vegas w 2015 roku.

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion przybliża gościom wystawy „Przyszłość jest dziś” nie tylko przyszłościowe rozwiązania, które powoli stają się coraz bardziej powszechne – takie jak napęd elektryczny czy jazda autonomiczna, ale przede wszystkim nową koncepcję motoryzacji.

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion, fot. materiały prasowe / Mercedes

Za sprawą licznych czujników i dostępu do sieci oraz do ogromnych zasobów danych współczesne pojazdy już dziś oferują możliwość jazdy częściowo zautomatyzowanej. Koncept Mercedesa idzie o krok dalej: po zamknięciu drzwi zamienia się w mobilny salon na kołach, który samodzielnie zawozi swoich pasażerów we wskazane miejsce. Pasażerem staje się tu również kierowca – przednie fotele pojazdu można obrócić o 180 stopni, zwracając się twarzą do osób siedzących z tyłu. Poza rozmową czas podróży można wykorzystać także do pracy lub odpoczynku.

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion

Mercedes-Benz F 015 Luxury in Motion, fot. materiały prasowe / Mercedes

Kolejna istotna cecha prototypu to ciągła wymiana informacji między podróżującymi, oprogramowaniem pojazdu i otoczeniem. Informacje przekazywane są za pośrednictwem sześciu ekranów harmonijnie zintegrowanych z kokpitem oraz bocznymi i tylnymi panelami. Pasażerowie mogą intuicyjnie sterować funkcjami pojazdu za pomocą gestów, ruchów gałek ocznych lub poprzez polecenia dotykowe. Napędzany elektrycznie samochód badawczy F 015 Luxury in Motion nawiązuje kontakt z otoczeniem dzięki wykorzystaniu projekcji laserowej i ekranów LED.

Wystawa „Przyszłość jest dziś” – gdzie i kiedy można ją zobaczyć?

Wystawę „Przyszłość jest dziś” można zobaczyć w Centrum Nauki Kopernik.

Centrum Nauki Kopernik to największe centrum nauki w Polsce. Jego misją jest inspirowanie do obserwacji, doświadczania, zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi – a to wszystko w ramach współpracy z naukowcami oraz nauczycielami. Centrum mieści się przy ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 20 w Warszawie i jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 18 oraz w weekendy od 9 do 19.

Source: Samochód przyszłości do zobaczenia w Warszawie! Mercedes F 015 Luxury in Motion jest częścią wystawy w Centrum Nauki Kopernik

Będzie nowa afera spalinowa? Podejrzane oprogramowanie wykryto w silniku Mercedesa

Niemiecka organizacja Deutsche Umwelthilfe (o której kuriozalnych „odkryciach” pisaliśmy już wcześniej – link poniżej) przedstawiła wyniki swoich badań emisji, przeprowadzonych na Mercedesie E 350 d. Okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku podczas testów w laboratorium, natomiast po wyjechaniu na drogę, emisja tlenków azotu przekracza normę nawet o 500 procent!

Niemcy protestują przeciw hybrydom plug-in. Uważają je za nieekologiczne i szkodliwe!

Niektórzy z was może pamiętają, że właśnie o emisję NOx chodziło w aferze dieslowskiej z 2015 roku. Okazało się wtedy, że Volkswagen (i nie tylko on, ale to o tym producencie niemal wyłącznie się mówiło) chciał oszczędzić na stosowaniu katalizatora SCR i zamiast tego użył tańszego rozwiązania, którego wydajność była zbyt niska, by używać go na co dzień. Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu auto wykrywało, kiedy znajduje się na rolkach i jest poddawane badaniu i wtedy tylko korzystało z systemu eliminującego ze spalin tlenki azotu. Ujawnienie tego faktu spowodowało szybką popularyzację katalizatorów SCR oraz rezygnację z diesli w najmniejszych samochodach, w których dalsze komplikowanie osprzętu i modernizacja silników przestała być opłacalna.

„To będzie największa w historii afera spalinowa!” – ostrzegają polskie media. Wyjaśniamy, o co chodzi

Co to ma wspólnego z Mercedesem klasy E, który od lat ma SCR? Otóż okazuje się, że oprócz niego producent zastosował sześć urządzeń wyłączających lub ograniczających jego działanie oraz dwa wpływające na recyrkulację spalin (EGR). Wracamy więc do historii z 2015 roku? Odpowiedź nie jest wcale taka prosta.

„Kupiłam 600-konnego supersuva. Okazało się, że w ten sposób stałam się miłośniczką ekologii!”

Nie jest tajemnicą, że systemy oczyszczania spalin nie zawsze pracują w najbardziej wydajny sposób. Ich działaniem, tak jak wszystkimi innymi elementami, steruje komputer, biorący pod uwagę warunki pracy silnika, jego temperaturę, temperaturę otoczenia i multum innych czynników. W ten sposób można zagwarantować prawidłową pracę jednostki napędowej oraz odpowiednią trwałość wszystkich podzespołów. Według przedstawicieli Deutsche Umwelthilfe jednak, auto ograniczało pracę systemów oczyszczania spalin, nawet jeśli nie było to konieczne z punktu widzenia trwałości silnika.

Jaki będzie ciąg dalszy tej historii? Czy testom będą poddane inne silniki Mercedesa oraz jednostki innych producentów? Jakie będą konsekwencje tych rewelacji? Czas pokaże.

Source: Będzie nowa afera spalinowa? Podejrzane oprogramowanie wykryto w silniku Mercedesa

Kary za brak OC w 2022 roku – kierowcy nie będą zadowoleni

Szanse na uniknięcie kary za brak OC są niewielkie

Wyszukiwaniem i wykrywaniem kierowców, którzy jeżdżą samochodem bez ważnego ubezpieczenia OC, zajmuje się w Polsce Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dane, przygotowywane przez UFG, jednoznacznie wskazują na to, że wykrywalność jest bardzo wysoka. Tak naprawdę Fundusz nie ma żadnych problemów z namierzaniem kierowców, którzy nie wykupili OC – nawet jeśli przerwa w braku OC jest niewielka i wynosi jeden lub dwa dni. Dzieje się tak za sprawą specjalistycznych systemów, z których korzysta UFG. Jeśli tylko kierowca nie opłaci OC w terminie, system wysyła specjalne powiadomienie – na tej podstawie USG wystawia stosowny mandat. Właśnie dlatego nie warto decydować się na rezygnowanie z zakupu OC w terminie – szansa na uniknięcie wysokiego mandatu jest znikoma.

Kary za brak OC w 2021 roku – ile wynoszą?

Na początku 2021 roku w mediach pojawiło się mnóstwo informacji na temat tego, że kary za brak OC wzrosną. Nie było to zaskoczeniem, ponieważ mandaty za brak OC rosną już od kilku lat, jednak w 2021 roku wzrost ten był szczególnie drastyczny. Jakie są kary za brak OC w 2021 roku? To zależy od rodzaju pojazdu, a także od tego, jak długo trwa przerwa w ubezpieczeniu. W przypadku samochodów osobowych wygląda to następująco:

  • brak OC do trzech dni – kara w wysokości 1120 zł,
  • brak OC od 4 do 14 dni – kara to 2800 zł,
  • brak OC powyżej 14 dni – kara w wysokości aż 5600 zł.

Widać więc, że kary są bardzo wysokie – szczególnie jeśli kierowca nie wykupi ubezpieczenia OC przez okres dłuższy, niż 14 dni.

Jakie będą kary za brak OC w 2022 roku?

Wraz z początkiem 2022 roku kary za brak OC wzrosną po raz kolejny. Ile zapłacą zapominalscy kierowcy? Od początku kolejnego roku pensja minimalna wzrośnie do 3010 zł. Oznacza to, że kary za brak OC również będą wyższe.

  • brak OC do trzech dni – kara w wysokości 1200 zł,
  • brak OC od 4 do 14 dni – kara to 3000 zł,
  • brak OC powyżej 14 dni – kara w wysokości aż 6000 zł.

Są to jednak przewidywania. Zgodnie z przepisami kara za brak OC nie może być wyższa niż dwukrotność pensji minimalnej. O tym, jakie dokładnie będą kary za brak OC w 2022 roku, przekonamy się pewnie na przełomie grudnia 2021 i stycznia 2022 roku. Należy jednak przygotować się na to, że kara za brak OC przez okres dłuższy niż 14 dni może wynosić 6000 zł lub więcej.

Podsumowanie

Każdemu kierowcy od czasu do czasu może zdarzyć się o czym zapomnieć. Jeżeli jednak zapomni on o wykupieniu ubezpieczenia OC w terminie, konsekwencje mogą być bardzo poważne. Warto więc pamiętać o tym, aby kupić polisę w terminie – tym bardziej, że dzięki możliwości skorzystania z kalkulatora OC, zakup OC nie musi być tak dużym obciążeniem dla budżetu.

Source: Kary za brak OC w 2022 roku – kierowcy nie będą zadowoleni

Dziewczynka zauważyła zbliżające się auto i dziarsko w nie weszła. A co robił kierowca?

Chociaż to zdarzenie skończyło się szczęśliwie, nagranie je przedstawiające wręcz przeraża. Oto kierowca auta z kamerką, widząc stojącą przed przejściem dla pieszych dziewczynkę, zatrzymuje się. Ta spogląda w stronę samochodu, upewnia się, że zatrzymało się i dopiero wtedy wchodzi na pasy.

Pieszy czekał spokojnie przed przejściem. A potem wszedł prosto pod samochód

Czy przesadnie ufająca w bezpieczeństwo pasów, wyjdzie zza białego BMW, prosto pod koła auta jadącego z naprzeciwka? I tu zaskoczenie – zaraz po wejściu na drogę, spogląda w drugą stronę i dostrzega zbliżające się czerwone auto. Wyjątkowo rozsądne dziecko, któremu ktoś dobrze wpoił zasady bezpieczeństwa na drogach?

Pieszy zauważył samochód, i wbiegł prosto pod niego

Bynajmniej. Dziewczynka widząc jadący w jej stronę samochód, który na dodatek nie zwalnia, odwraca wzrok i ze spuszczoną głową idzie prosto pod jego koła. Kierowca, który do tego czasu chyba spał, albo czytał SMS-a, w ostatniej chwili skręca, dzięki czemu dziewczynka nie zostaje potrącona, a samochód uderza jedynie w siatkę, którą niosła.

Source: Dziewczynka zauważyła zbliżające się auto i dziarsko w nie weszła. A co robił kierowca?

Emma Gilmour dołącza do McLarena w Extreme E

McLaren w sezonie 2022 zadebiutuje w serii Extreme E, czyli off-road’owej rywalizacji elektrycznych SUV-ów.

McLaren - Extreme E

McLaren – Extreme E, fot. materiały prasowe / McLaren

W Extreme E zespoły wystawiają jeden samochód, za którego kierownicą w trakcie rywalizacji zmieniają się zawodnik i zawodniczka. W sierpniu McLaren poinformował, że męskim członkiem załogi będzie Tanner Foust. Teraz brytyjski producent poinformował, że kobiecą reprezentantką ekipy  będzie Emma Gilmour. Nowozelandka jako pierwsza kobieta w historii będzie reprezentować McLarena w sportach motorowych.

Emma Gilmour znana jest przede wszystkim fanom rajdów samochodowych, w których zadebiutowała w 2002 roku. Gilmour Ścigała się głównie po rodzimych oesach, ale dwanaście razy wystąpiła w rundzie mistrzostw świata. Pochodząca z Dunedin zawodniczka ma również doświadczenie z rallycrossu i cross-country. Zawody Extreme E również nie są jej obce. Przed podpisaniem kontraktu z McLarenem Gilmour była rezerwową w ekipie Veloce Racing. Dwukrotnie zastąpiła Jamie Chadwick, zaliczając starty w rundach na Grenlandii i Sardynii.

Jestem niesamowicie zaszczycona, stając się pierwszą kobietą ścigającą się dla McLaren Racing. Dorastałam w Nowej Zelandii, a Bruce McLaren i McLaren Racing są tam uważani za szczyt motorsportu. Rywalizacja w Extreme E z zespołem McLarena to wyjątkowa szansa. Seria jest fantastyczną platformą reprezentującą równość i zajmującą się kluczowymi problemami naszej planety i społeczeństwa.

Chcę czerpać z moich wcześniejszych doświadczeń, zdobytych w Extreme E oraz rajdach, rallycrossie i cross-country, które sprawiają, iż pasuję do tego sportu. Pragnę zainspirować kolejne pokolenia kobiet chcących się realizować jako kierowca lub inżynier.

Ogłaszając kontrakt z Emmą Gilmour, McLaren zaprezentował jednocześnie malowanie swojego samochodu. Podstawą jest kolor pomarańczowy, znany jako „papaja”, połączony z motywami geograficznych lokalizacji rund Extreme E. Poinformowano również, że inżynierem wyścigowym zespołu została Leena Gade.

Source: Emma Gilmour dołącza do McLarena w Extreme E

Uniwersalny fotelik samochodowy – czy warto kupić? Opinia ekspertów jest jednoznaczna

Podróżnych w nowoczesnym samochodzie chroni cała masa systemów bezpieczeństwa, a w razie wypadku, zestaw poduszek powietrznych oraz utrzymujące ich w fotelu pasy z pirotechnicznymi napinaczami. Są to rozwiązania uniwersalne, ale tylko w przypadku odpowiednio rosłych pasażerów. Przewożąc dzieci ich podstawową i czasami jedyną ochroną, jest fotelik. Dlatego tak ważne jest wybranie nie tylko takiego dobrego jakościowo, ale również właściwie dopasowanego do naszej pociechy.

Tu pojawia się jednak problem konieczności kupna nie jednego, ale całego zestawu fotelików. Dla większości rodziców nie jest problemem wydanie kilkuset złotych na takie akcesorium, ale wielokrotne zakupy, kiedy tylko dziecko wyrośnie z kolejnego fotelika, może nadwyrężyć domowy budżet. Może więc warto zainteresować się fotelikami uniwersalnymi?

W teorii to świetne rozwiązanie. Nie unikniemy co prawda konieczności kupna nosidełka dla noworodka (to znaczy w teorii istnieje taka możliwość, ale jest to bardzo niezalecane), ale kiedy dziecko będzie już nieco większe, możemy pomyśleć nad fotelikiem uniwersalnym, który da się dostosować do zwiększającego się wzrostu i wagi dziecka. Tylko czy powinniśmy?

Na to pytanie postanowili odpowiedzieć eksperci z niemieckiego ADAC, którzy przetestowali 26 uniwersalnych fotelików. Wnioski nie są niestety najlepsze. Pomimo tego, że wzięto pod uwagę głównie foteliki, które pomimo uniwersalności nie wystarczą na cały okres, kiedy korzystanie z nich będzie konieczne, żaden nie otrzymał najwyższej oceny. Wynika to z pewnych kompromisów, na jakie musieli zdecydować się producenci, aby zapewnić fotelikom uniwersalność. Testujący skrytykowali też większą wagę takich fotelików, a także zwracali uwagę na ryzyko sporego zużycia po kilku latach użytkowania.

Uniwersalny fotelik może okazać się jednak dobrym rozwiązaniem, kiedy na jakimś etapie rozwoju dziecka, będziemy mieli problem z dopasowaniem kolejnego, dostosowanego do konkretnego wzrostu i wagi. Nie należy też przekreślać wszystkich takich fotelików – sporo z testowanych otrzymało ocenę dobrą (w skali bardzo dobra, dobra, zadowalająca, wystarczająca i niewystarczająca), więc dla osób z ograniczonym budżetem może być lepszym rozwiązaniem kupienie porządnego uniwersalnego fotelika, niż kilku budżetowych. Pamiętajmy jednak, że „uniwersalny” nie oznacza „na cały konieczny okres” i prędzej czy później taki fotelik także może wymagać wymiany.

Poniżej prezentujemy wyniki testu ADAC, z podziałem na wiek dziecka, informacją o zalecanym wzroście oraz ceną końcową (według przytoczonej wcześniej skali).

Foteliki do 1. roku życia

  • Babyzen Yoyo iZi Go Modular X1 i-Size by Besafe (od 40 do 75 cm) – dobry
  • Babyzen Yoyo iZi Go Modular X1 i-Size by Besafe + iZi Modular (od 40 do 75 cm) – dobry
  • Besafe iZi Go Modular X1 iSize (od 40 do 75 cm) – niewystarczający
  • Besafe iZi Go Modular X1 iSize (od 40 do 75 cm) + iZi Modular (od 40 do 75 cm) – niewystarczający
  • Graco Snugessentials (od 40 do 75 cm) – dobry
  • Graco Snugessentials + Snugride i-Size (od 40 do 75 cm) – dobry
  • Maxi-Cosi Tinca (od 45 do 75 cm) – dobry
  • Maxi-Cosi Tinca (od 45 do 75 cm) + Tinca Base – dobry
  • Mima iZi Go Modular X1 i-Size (od 45 do 75 cm) – dobry
  • Mima iZi Go Modular X1 i-Size (od 45 do 75 cm) + iZi Modular – dobry
  • Stokke iZi Go Modular Z1 i-Size by Besafe (od 45 do 75 cm) – dobry
  • Stokke iZi Go Modular Z1 i-Size by Besafe (od 45 do 75 cm) + iZi Modular – dobry

Foteliki do 1,5 roku

  • Britax Romer Baby-Safe 3 i-Size (od 40 do 83 cm) – dobry
  • Britax Romer Baby-Safe 3 i-Size (od 40 do 83 cm) + Flex Base – dobry
  • Britax Romer Baby-Safe iSense (od 40 do 83 cm) – dobry
  • Britax Romer Baby-Safe iSense (od 40 do 83 cm) + Flex Base – dobry
  • Chicco Kiros i-Size (od 40 do 78 cm) – dobry
  • Chicco Kiros i-Size (od 40 do 78 cm) + Kiros i-Size – niewystarczający
  • Hauck Select Baby (od 40 do 85 cm) – zadowalający
  • Hauck Select Baby (od 40 do 85 cm) + Select Base – dobry
  • Maxi-Cosi Marble (od 40 do 85 cm) – dobry
  • Maxi-Cosi Pebble 360 (od 40 do 83 cm) – dobry
  • Maxi-Cosi Pebble 360 (od 40 do 83 cm) + FamilyFix 360 – dobry
  • Peg Perego Primo Viaggio Lounge (od 40 do 87 cm) – dobry
  • Peg Perego Primo Viaggio Lounge (od 40 do 87 cm) + i-Size – dobry
  • Silver Cross Simplicity Plus – dobry

Foteliki do 4 lat

  • Anova Sperber-Fix (40 – 105 cm) – zadowalający
  • Britax Romer Dualfix (od 61 do 105 cm) – dobry
  • Cybex Sirona SX2 (od 61 do 105 cm) – dobry
  • Osann Oreo 360 II (od 40 do 105 cm) – niewystarczający
  • Osann Oreo 360 (od 40 do 105 cm) – niewystarczający
  • Peg Perego Primo Viaggio 360 (od 45 do 105 cm) – zadowalający
  • Swandoo Marie 2 (od 40 do 105 cm) – niewystarczający
  • Swandoo Marie 3 (od 40 do 105 cm) – dobry

Foteliki do 7 lat

  • Axkid One (od 61 do 125 cm) – dobry
  • Axkid One+ (od 40 do 125 cm) – dobry

Foteliki do 12 lat

  • ABC Design Aspen i-Size (od 76 do 150 cm) – zadowalający
  • Britax Romer Advansafic M i-Size (od 76 do 150 cm) – zadowalający
  • Chicco Seat4Fix Air – wystarczający
  • Cybex Pallas G i-Size (od 76 do 150 cm) – dobry
  • Cybex Solution S i-Fix (od 100 do 150 cm) – dobry
  • Foppapedretti Isoplus – zadowalający
  • Jane Groowy (od 60 do 150 cm) – zadowalający
  • Joie i-Traver (od 100 do 150 cm) – dobry
  • Joie i-Trillo LX (od 100 do 150 cm) – dobry
  • Lettas Murphy – wystarczający
  • Nuna Tres LX (od 40 do 145 cm) – wystarczający
  • Recaro Mako Elite 2 (od 100 do 150 cm) – dobry
  • Recaro Tian Elite – zadowalający

Source: Uniwersalny fotelik samochodowy – czy warto kupić? Opinia ekspertów jest jednoznaczna

Twoje dziecko lubi supersamochody? Lamborghini ma dla niego idealny prezent

Lamborghini zaprezentowało nową kolekcję dziecięcą opracowaną we współpracy z duńską firmą KABOOKI, która specjalizuje się w projektowaniu ubrań dla dzieci w wieku od 4 do 14 lat.

Automobili Lamborghini Kidswear AW21

Automobili Lamborghini Kidswear AW21, fot. materiały prasowe / Lamborghini

Kolekcja doskonale odzwierciedla DNA włoskiej marki. Ubrania są kolorowe, a widoczne na nich wzory na nowo interpretują kultowe detale z supersportowych samochodów Lamborghini. To między innymi wzór kamuflażu Y i nadruki świecące w ciemności.

Dziecięca kolekcja składa się z kurtek, bluz, t-shirtów, spodni dresowych i czapek, które z pewnością przypadną do gustu małym miłośnikom szybkich samochodów.

Automobili Lamborghini Kidswear AW21

Automobili Lamborghini Kidswear AW21, fot. materiały prasowe / Lamborghini

Cała kolekcja Automobili Lamborghini Kidswear AW21 dostępna jest w sklepie internetowym www.lamborghinistore.com.

Source: Twoje dziecko lubi supersamochody? Lamborghini ma dla niego idealny prezent

Kierowca karetki zajeżdża drogę i blokuje drugiego kierowcę

Wideo zaczyna się od wyprzedzania przez karetkę samochodu z kamerą. Manewr ten zakończony jest już na zakazie wyprzedzania. Zupełnie nie przejmuje się tym kierujący czarnym kombi, który jechał za ambulansem, pozostając na lewym pasie i kontynuując manewr na łuku drogi.

Kolejny kierowca blokował karetkę na autostradzie!

Po chwili kierowca karetki zaczyna hamować. Złośliwie? Trudno powiedzieć. Później nie dzieje się nic ciekawego, aż do momentu, kiedy kierujący autem z kamerą próbuje wyprzedzić ambulans. Jego kierowca zaczyna zajeżdżać mu drogę i blokować możliwość wyprzedzenia. Wcześniej doszło do jakiejś utarczki między kierującymi? Czy kierowca karetki poczuł się nagle panem drogi?

Source: Kierowca karetki zajeżdża drogę i blokuje drugiego kierowcę

Ściąganie auta na bok. Jaki wpływ mają na to opony?

Ponieważ samochód jadący po równej i prostej nawierzchni powinien utrzymywać stały tor jazdy, ewentualne ściąganie auta na bok może świadczyć o drobnej usterce lub nieprawidłowym funkcjonowaniu jednego z układów. diagnozę warto rozpocząć od sprawdzenia kół i opon. Dlaczego?

Ogumienie ma bardzo duży wpływ zarówno na bezpieczeństwo jazdy, jak i poruszanie się pojazdu. To jedyny element wyposażenia samochodu ma kontakt z podłożem, dlatego wszelkie nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu odczuwalne będą w trakcie jazdy.

Nieodpowiednie ciśnienie w oponach

Pierwszym krokiem, który powinniśmy wykonać chcąc zweryfikować przyczyny ściągania samochodu na bok jest kontrola ciśnienia w oponach. Odpowiednie ciśnienie w ogumieniu jest jednym z kluczowych warunków gwarantujących bezpieczeństwo i prawidłowy tor jazdy. Nierówne ciśnienie powietrza w kołach może powodować zmianę toru jazdy (w szczególności zbyt niskie ciśnienie).

Jeśli różnica ciśnień w oponach zamontowanych na jednej osi wynosi co najmniej 0,5 bara, wówczas pojazd traci stabilność i ściągany jest na stronę, po której znajduje się koło z ogumieniem o niższym ciśnieniu. Zbyt niski poziom ciśnienia wydłuża drogę hamowania i zwiększa spalanie.

Prawidłowa, wskazana przez producenta wartość ciśnienia znajduje się w instrukcji obsługi, naklejce na słupku przy drzwiach pojazdu, klapce wlewu paliwa lub tabliczce znamionowej przy kole zapasowym. Warto pamiętać, że pomiaru należy dokonywać na zimnym ogumieniu lub po jeździe nie dłuższej niż 2 kilometry.

Nierównomierne zużycie opon

Nieodpowiednie ciśnienie w oponach to nie jedyna z możliwych przyczyn ściągania pojazdu na bok. Większą rolę może odgrywać ich nierównomierne zużycie, przede wszystkim, gdy jest większe na jednej z opon zamontowanych na tej samej osi. Taka usterka może wystąpić w konsekwencji nieprawidłowego ciśnienia w ogumieniu. Najistotniejsze jest zużycie bieżnika i jego minimalna głębokość, która zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym w Polsce wynosi 1,6 mm dla opony letniej i zimowej.

Sprawdzenie wysokości bieżnika nie powinno stanowić problemu, ponieważ większość opon wyposażona jest w tzw. wskaźnik TWI (tread wear indicator – wskaźnik zużycia bieżnika). Są to zgrubienia w rowkach na środku bieżnika. Dla ułatwienia ich lokalizacja oznaczona jest trójkątem na ścianie bocznej opony. W trakcie przeglądu bieżnika należy przyjrzeć się również ewentualnym uszkodzeniom, do którym może prowadzić nieodpowiedni styl jazdy polegający np. na zbyt szybkim pokonywaniu progów zwalniających czy wjeżdżaniu na wysokie krawężniki lub w dziurę.

Geometria zawieszenia

Należy pamiętać, że opisane powyżej uszkodzenia mają wpływ na geometrię kół. Jednocześnie nierównomierne lub jednostronne zużycie ogumienia ma początki w nieodpowiedniej geometrii zawieszenia. W takim przypadku należy skontrolować zawieszenie oraz układ kierowniczy ze szczególnym uwzględnieniem skrzywień któregoś z elementów zawieszenia. Wizyta w specjalistycznym serwisie pomoże również wyeliminować inne ewentualne przyczyny ściągania pojazdu, na przykład luzy na przegubach lub końcówkach drążków kierowniczych oraz, co bardziej prawdopodobne, luzy na przekładni kierowniczej, a przede wszystkim skrzywiona zwrotnica lub wahacz.

Źródło informacji: Yokohama, opracowanie własne

Source: Ściąganie auta na bok. Jaki wpływ mają na to opony?

Jeremy Clarkson wie, dlaczego ludzie nie lubią Lewisa Hamiltona. Słuszna diagnoza?

Kibice F1 mogli podzielić się swoją opinią na temat najważniejszej wyścigowej serii świata w ankiecie, którą wspólnie zorganizowali: Formuła 1, Motorsport Network oraz Nielsen Sport. Wyniki ankiety okazały się zaskakujące. W szoku buł nawet szef Formuły 1, Stefano Domenicalli. Włoch spodziewał się, że na największego idola zostanie wybrany najbardziej utytułowany kierowca obecnych czasów, Lewis Hamilton.

Najpopularniejszym kierowcą z obecnej stawki został Max Verstappen. Drugie miejsce w rankingu fanów zajął kierowca McLarena, Lando Norris, a dopiero trzecie Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata.

Dlaczego spada popularność siedmiokrotnego mistrza świata?

Jeremy Clarkson, znany dziennikarz z magazynów Top Gear i The Grand Tour, uważa, że Lewis Hamilton traci swoją popularność z powodu zbyt dużego zaangażowania w tematy polityczne.

W swoim felietonie dla gazety „Sun”, który Clarkson nazwał „Kupowanie owoców od lokalnych rolników nie uratuje planety”, omawia postępowanie wielu celebrytów, w tym Lewisa Hamiltona.

Ludzie kochają Maxa Verstappena, a do Lewisa zapałali głośną niechęcią. Problem w tym, że Lewis zmienił się. Kiedy po raz pierwszy pojawił się na scenie, był błyskotliwy, utalentowany i normalny. Wszyscy go kochali.

Potem zaczął coraz bardziej radykalizować się lewicowo, jest teraz bardziej poprawny politycznie, niż uczestnicy zebrania studenckiego. Po zabójstwie George’a Floyda zmusił Mercedesa do pomalowania samochodów na czarno. Zawsze mówi o tym, jak ekologiczny stał się po sprzedaży swojego odrzutowca. Wszystkich przekonuje do wegetarianizmu.

Myślę, że brzmi to uroczo w mediach społecznościowych, ale nie działa w prawdziwym życiu. Wszystkiemu jest winien ruch zielonych. Myśleli, że Lewis będzie ich rzecznikiem, a zamiast tego wszyscy chcemy teraz czymś w niego rzucić.

Zgadzacie się z opinią Clarksona?

Source: Jeremy Clarkson wie, dlaczego ludzie nie lubią Lewisa Hamiltona. Słuszna diagnoza?

Hyundai SEVEN – jeszcze więcej pikseli. Oto zapowiedź nowego SUV-a

SEVEN, ujrzy światło dzienne 17 listopada 2021 roku podczas targów AutoMobility w Los Angeles. Koncepcyjny pojazd będzie stanowić zapowiedź nowego reprezentanta Hyundaia w segmencie SUV-ów – Ioniqa 7. Niewykluczone, że docelowo elektryk zastąpi model Palisade.

Na razie nie wiemy zbyt wiele o nowym modelu Hyundaia. Koreański producent pokazał jedynie zdjęcia oświetlenia złożonego z charakterystycznych dla Ioniqa pikseli oraz detale mające nawiązywać do komfortowego salonu na kołach. W SEVEN Hyundai chce rozwinąć koncepcję zapoczątkowaną w Ioniqu 5, co ma znaleźć odzwierciedlenie zarówno w wyglądzie zewnętrznym, jak i kabinie.

Hyundai SEVEN

Hyundai SEVEN, fot. materiały prasowe / Hyundai

Zgodnie ze słowami koreańskiego producenta, Hyundai Ioniq 7 będzie bazował na platformie E-GMP, tak jak Ioniq 5. Samochód powinien dostać akumulator o pojemności 100 kWh i 800-woltową instalację. Dwusilnikowa konfiguracja o łącznej mocy 313 KM (być może powstaną też mocniejsze wersje) ma zapewniać napęd na cztery koła.

Hyundai SEVEN

Hyundai SEVEN, fot. materiały prasowe / Hyundai

Więcej dowiemy się zapewne 17 listopada przy okazji oficjalnego debiutu konceptu.

Zanim Ioniq 7 wyjedzie na drogi, zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, w 2022 roku Hyundai wprowadzi sedana Ioniq 6, który będzie oparty na koncepcie elektrycznym Prophecy.

Source: Hyundai SEVEN – jeszcze więcej pikseli. Oto zapowiedź nowego SUV-a

Bezczelny kierowca tira wyprzedza na zakręcie. Nie boi się, że kogoś zabije

Wyprzedzilibyście inny pojazd, nie wiedząc, czy coś nie nadjedzie zaraz z naprzeciwka? Zapewne nie. A wyprzedzilibyście mając dodatkowo świadomość, że wyprzedzać będziecie na przykład przez minutę? I jeśli z naprzeciwka nadjedzie inny pojazd, to możecie zabić osoby nim podróżujące?

Kierowca tira przez kilka minut wyprzedzał na zakazie i po złych stronach wysepek!

Pytanie retoryczne, ale nie dla wszystkich. Oto kolejny kierowca tira, który wyprzedza ciężarówkę na zakazie. A widząc jadącego z naprzeciwka kierującego osobówką, mruga na niego światłami, bezczelnie dając do zrozumienia, że on teraz wyprzedza, więc wszyscy muszą ustąpić mu miejsca.

Source: Bezczelny kierowca tira wyprzedza na zakręcie. Nie boi się, że kogoś zabije

Maserati Ghibli – kultowy samochód spod znaku trójzębu. Jaka jest jego historia?

3 listopada 1966 roku, na stoisku Ghia na targach motoryzacyjnych w Turynie, świat po raz pierwszy ujrzał Maserati Ghibli. Nadwozie dwumiejscowego coupé – nową interpretację koncepcji samochodu gran turismo – zaprojektował Giorgetto Giugiaro. Nazwa modelu nawiązywała do wiatru – zgodnie z tradycją, która u Maserati trwa do dziś.

Ghibli to silny wiatr występujący w Afryce Północnej – ciepły i niosący duże ilości piasku. Decyzja o wyborze tej właśnie nazwy nie była przypadkowa, biorąc pod uwagę maksymalną prędkość nowego modelu.

Maserati Ghibli

Maserati Ghibli, fot. materiały prasowe / Maserati

Maserati Ghibli było samochodem sportowym, ale dyskretnym w wyrazie. Jego silnik został zaprojektowany w oparciu o doświadczenia przy budowie 8-cylindrowej jednostki stosowanej w modelu Mexico. W wersji o pojemności 4,7 l mógł osiągać moc 330 KM, a później pojawiła się jeszcze mocniejsza odmiana o pojemności 4,9 l. Aby uzyskać odpowiednio nisko poprowadzoną płaszczyznę przedniej pokrywy, silnik otrzymał układ smarowania z suchą miską olejową – rozwiązanie stosowane w świecie wyścigów. Zamontowano go bardzo nisko, na rurowym podwoziu.

W rezultacie samochód zyskał pewny siebie, smukły profil, stanowiący jeden z fundamentów jego sukcesu. Najważniejszym motywem designu – i decydującym symbolem zmiany w stosunku do poprzedników Ghibli – była integracja brył. Zrezygnowano tu z wyraźnych „odcięć” pomiędzy kabiną a resztą nadwozia. Nie stanowiły one już osobnych brył ani na siebie nie zachodziły, lecz zostały połączone w spójną całość. I choć poszczególne linie nadwozia były geometryczne i napięte, ręka Giugiaro odpowiednio to wrażenie sztywności „wygładziła”.

Najbardziej rzucającą się w oczy partią nadwozia okazał się przedni pas, który dla Maserati stanowił coś zupełnie nowego: Ghibli otrzymało chowane reflektory, a subtelny grill rozciągał się na całą szerokość pojazdu. Logo trójzębu pozostało pośrodku, ale było mniejsze niż wcześniej.

Maserati Ghibli

Maserati Ghibli, fot. materiały prasowe / Maserati

Po prezentacji na salonie samochodowym w Turynie, 3 listopada 1966 roku, w 1967 roku Ghibli trafiło na rynek. Rok później przeprojektowano wnętrze, a lista opcji wzbogaciła się o przekładnię automatyczną. Ofertę uzupełniła też 5-biegowa skrzynia manualna. W 1969 roku do gamy wprowadzono wersję Spyder, która mogła być wyposażona w hardtop. Rocznik 1970 zaoferowano również z silnikiem 4,9 l (Ghibli SS). W tej konfiguracji auto jeszcze bardziej umocniło swoją solidną rynkową pozycję.

Maserati Ghibli

Maserati Ghibli, fot. materiały prasowe / Maserati

W sumie w latach 1967-1972 wyprodukowano 128 egzemplarzy Ghibli Spyder i ponad 1200 Ghibli coupé. W 2013 roku Maserati postanowiło zaprezentować nowy model o tej nazwie, sportowego sedana, i rozpocząć w ten sposób kolejną historię sukcesu.

Source: Maserati Ghibli – kultowy samochód spod znaku trójzębu. Jaka jest jego historia?

Polacy w trakcie pandemii odkładają przeglądy techniczne samochodów. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy tego robić

Z badania firmy Castrol przeprowadzonego w Polsce wynika, że w czasie pandemii aż 66% kierowców odkładało na później zaplanowane przeglądy serwisowe pojazdów. Najczęściej podawanym powodem, dla którego właściciele nie zabierali samochodów do serwisu, była konieczność stosowania środków bezpieczeństwa lub brak poczucia bezpieczeństwa przy wychodzeniu z domu oraz trudności z umówieniem się na wizytę.

Prawie połowa ankietowanych obawia się, że niższy przebieg oraz pominięcie wizyt w serwisie z powodu lockdownu mogą mieć negatywny wpływ na niezawodność samochodu.

Wnioski z badania pokazują, jak ważne jest, by serwisy informowały klientów powracających do warsztatów o stosowaniu środków do dezynfekcji oraz korzyściach płynących z przestrzegania harmonogramu przeglądów. Opóźnianie regularnego serwisowania może zwiększyć prawdopodobieństwo nagromadzenia się szlamu w silniku, który może zatykać ważne kanały olejowe, zmniejszając moc oraz wydajność i ogólną żywotność silnika.

Nawet przy normalnym użytkowaniu olej silnikowy w samochodzie może ulegać degradacji w bardzo wysokich temperaturach, co z czasem może objawiać się nagromadzeniem szlamu. Proces ten nasilają częsta jazda na krótkich odcinkach, paliwo niskiej jakości, spóźniona lub pominięta wymiana oleju, jak również częste zatrzymywanie się i ruszanie, które staje się coraz powszechniejsze w zatłoczonych miastach.

Source: Polacy w trakcie pandemii odkładają przeglądy techniczne samochodów. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy tego robić

Jak zarejestrować samochód jako zabytek – wymagania, ograniczenia, przywileje i cena

Ludzi decydujących się na samochody klasyczne możemy podzielić głównie na dwa typy. Pierwsza grupa decyduje się na samochód zabytkowy ze względów finansowych, czyli traktują go jako inwestycje. Jak wiadomo ceny klasycznych i unikalnych pojazdów ciągle rosną. Natomiast druga grupa robi to głównie z pasji oraz chęci posiadania auta znacznie dłużej, niż ma zwykły Kowalski, a być może nawet pozostawić je potomnym. Lata, w których każdy pojazd różnił się od siebie, a konstruktorzy nie byli ograniczani przez normy bezpieczeństwa i emisji spalin dawno już minęły i niektórzy tęsknią za unikatowymi samochodami, jak np. Citroen B11, Jaguar E-Type, Chrysler Imperial czy Chevrolet Impala.

Niestety, zdobycie żółtych tablic rejestracyjnych zdobiących nasze auto, nie jest takie proste i szybkie. Zanim spełnimy swoje marzenie o żółtych blachach musimy przejść szereg procedur sprawdzających, czy pojazd nadaje się do jazdy i może być zarejestrowany jako zabytek. Ale zanim przejdziemy do szczegółów wyjaśnijmy sobie definicje.

Samochód zabytkowy – definicja wg ustawy

Czym jest pojazd zabytkowy? Według art. 2 pkt 39 ustawy Prawo o ruchu drogowym pojazd zabytkowy jest definiowany w ten sposób:

„pojazd zabytkowy – pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami”

Z definicji wynika, że pojazd musi zostać wpisany do rejestru zabytków lub wojewódzkiej ewidencji zabytków. Jakie warunki samochód musi spełnić, aby zostać wpisanym na takie listy?

Od ilu lat samochód jest zabytkowy?

Pojazd kwalifikuje się do kategorii zabytków, kiedy ma przynajmniej 30 lat, a produkcja masowa modelu pojazdu skończyła się 15 lat temu. W dodatku kandydat na tytuł zabytku musi mieć minimum 75% oryginalnych części. Jednak istnieje możliwość, aby pojazd mający co najmniej 25 lat również mógł zostać zakwalifikowany jako zabytek. Mianowicie musi on być unikalny – powinien charakteryzować się co najmniej jedną z poniższych cech:

  • posiada unikalne rozwiązania konstrukcyjne
  • dokumentuje ważne etapy rozwoju techniki motoryzacyjnej
  • związany był z ważnymi wydarzeniami historycznymi
  • użytkowany był przez ważne osoby
  • ma związek z ważnymi osiągnięciami sportowymi
  • posiada oryginalne wykonanie lub został odrestaurowany
  • został odtworzony wiernie, zgodnie z technologią z okresu jego produkcji

Czy konserwator może odmówić rejestracji samochodu jako zabytek?

Niestety taka możliwość również istnieje. Nawet w sytuacji, kiedy samochód spełnia trzy najważniejsze warunki – wiek, zakończenie produkcji oraz ma oryginalne części – to konserwator może nie wyrazić zgody na rejestrację pojazdu jako zabytek. Ekspert może uznać, że model, który chcemy zarejestrować jest zbyt popularny, więc zarejestrowanie kolejnego tego samego modelu jako zbytek może obniżyć status pozostałych.

Korzyści posiadania auta zarejestrowanego jako zabytek

Bycie właścicielem klasyka powoduje, że zyskujemy dzięki temu kilka przywilejów. Pierwszym ułatwieniem jest brak obowiązku przeprowadzania corocznych badań technicznych. W przypadku pojazdów zabytkowych badanie techniczne przeprowadza się tylko raz, czyli przed zarejestrowaniem auta. Jednak jest pewien wyjątek. Mianowicie pojazd, który będzie wykorzystywany do przewozu osób w celu zarobkowym nie podlega tej zasadzie. Jeżeli klasyk będzie służył nam komercyjnie to wtedy musimy co roku przeprowadzać badania techniczne.

Kolejny przywilej wynikający z posiadania auta zabytkowego jest zwolnienie z płacenia całorocznych składek OC. W przypadku zabytków polisę OC można wykupić na krótszy okres, np. tylko na okres letni, kiedy będziemy użytkować pojazd.

Następna zaleta dotyczy importowanych zabytków, a w szczególności samochodów, które pochodzą z państw, w których występują inne wymagania homologacyjne. W takiej sytuacji właściciel nie musi modyfikować elementów pojazdu tak, aby spełniał on polskie wymogi homologacyjne. Ponadto kupując pojazd z zagranicy jesteśmy zwolnieni z płacenia cła i akcyzy. Jedyny podatek, który musimy zapłacić to VAT o wysokości 7%.

Wady pojazdu zarejestrowanego jako zabytek

Niestety auta zabytkowe mają również swoje wady i skazują swojego właściciela na pewne ograniczenia. Pierwszą wadą jest wyższy niż w przypadku zwykłych aut koszt rejestracji. W dodatku procedura rejestracji zajmuje więcej czasu.

Kolejną sprawą jest uzależnienie od konserwatora. Dokładniej ujmując – jeżeli chcemy sprzedać pojazd zabytkowy to musimy o tym poinformować konserwatora, po czym on musi wyrazić na to zgodę. W dodatku, jeśli chcemy dokonać zmian w pojeździe, np. zmienić kolor nadwozia, to również musimy o tym poinformować konserwatora. W niektórych przypadkach musimy nawet informować konserwatora, że zamierzamy wyjechać autem za granicę.

Ponadto właściciel jest zobowiązany do pielęgnowania i dbania o samochód. Jeśli dojdzie do uszkodzenia pojazdu właściciel musi to naprawić, co w przypadku klasyków nie zawsze jest takie proste, ponieważ dostęp do oryginalnych części jest trudny i kosztowny. Natomiast, jeśli dojdzie do całkowitego uszkodzenia pojazdu, to konieczne jest jego zezłomowanie.

Rejestracja samochodu jako zabytek – procedura

Droga do uzyskania żółtych tablic rejestracyjnych jest dość długa i kosztowna. Pierwszym krokiem do zarejestrowania auta jako zabytek jest udanie się do rzeczoznawcy, który sporządzi tzw. białą kartę. Wypełnioną kartę należy zanieść do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków lub odpowiedniej delegatury. W przypadku zatwierdzenia WKZ i wpisaniu auta na listę pojazdów historycznych należy wykonać badanie techniczne. Czasami diagnosta może nadać pewne ograniczenia, które mogą dotyczyć m.in. prędkości z jaką możemy poruszać się zabytkiem.

Po zaliczeniu badania technicznego zostaje nam już tylko udanie się do wydziału komunikacji w miejscu, w którym jesteśmy zameldowani. W urzędzie – podobnie jak przy rejestracji zwykłych pojazdów – musimy złożyć wniosek o rejestrację samochodu. Dodatkowo będziemy musieli zabrać ze sobą:

  • dowód własności pojazdu,
  • zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu pojazdu,
  • protokół oceny stanu pojazdu,
  • kartę pojazdu,
  • dowód rejestracyjny – zamiast tego może być to również oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie o nieposiadaniu dowodu rejestracyjnego.

Ile kosztuje rejestracja pojazdu zabytkowego?

Niestety rejestracja pojazdu jako zabytek nie należy do najtańszych. Za skorzystanie z usług rzeczoznawcy zapłacimy od 300-800 zł., do tego dochodzi koszt badania technicznego wynoszącego 305 zł. oraz koszty w urzędzie wynoszące ok. 200 złotych. Podsumowując: koszt rejestracji pojazdu jako zabytek może zmieścić się w granicach 1000 złotych, ale również może wynieść nawet kilka tysięcy złotych, jeśli napotkamy jakieś problemy po drodze.

Jak widać zarejestrowanie samochodu jako zabytek nie jest ani łatwe, ani tanie. Co prawda zyskujemy później kilka przywilejów, ale również ograniczenia i dodatkowe obowiązki. Czy rejestracja pojazdu jako zabytek się opłaca? Pozostawiam tą ocenę wam. Ale na pewno, jak ktoś marzył o żółtych tablicach, to nie powinien się wahać i przejść przez tą procedurę.

Źródło: Ustawa Prawo o ruchu drogowym, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu

Source: Jak zarejestrować samochód jako zabytek – wymagania, ograniczenia, przywileje i cena

Mercedes-Benz C 300 e – cena w Polsce. Ile przejedzie „na prądzie”?

W C 300 e hybrydowy napęd plug-in korzysta z 2-litrowego wariantu ultranowoczesnego 4-cylindrowego silnika benzynowego M 254 oraz jednostki elektrycznej o mocy 129 KM. W trybie elektrycznym Mercedes może przejechać ponad 100 kilometrów.

Mercedes-Benz C 300 e

Mercedes-Benz C 300 e, fot. materiały prasowe / Mercedes

Dzięki rekuperacji energia kinetyczna jest odzyskiwana podczas wytracania prędkości lub zjeżdżania ze wzniesienia. Maksymalna moc odzysku energii wynosi ponad 100 kW. Jeśli kierowca chce wpłynąć na intensywność odzyskiwania energii, może skorzystać z manetek za kierownicą – do wyboru ma trzy stopnie rekuperacji (nie dotyczy to trybu Sport). Na przykład w trybie D – samochód porusza się na zasadzie „jednego pedału”: po zdjęciu nogi z gazu zwalnia tak mocno, że korzystanie z hydraulicznego hamulca nożnego może okazać się niepotrzebne.

Mercedes-Benz Klasa C z hybrydowym napędem plug-in – cena w Polsce

Ceny C 300 e Limuzyna startują od 220 300 złotych, a C 300 e Kombi od 227 000 złotych.

Za jakiś czas w ofercie Mercedesa powinny pojawić się warianty Klasy C z hybrydowym napędem plug-in z silnikiem Diesla.

Mercedes-Benz C 300 e

Mercedes-Benz C 300 e, fot. materiały prasowe / Mercedes

Source: Mercedes-Benz C 300 e – cena w Polsce. Ile przejedzie „na prądzie”?

Lewis Hamilton chciałby wyścigu F1 w Afryce: „To miejsce bliskie mojemu sercu”

Republika Południowej Afryki była gospodarzem 23 rund mistrzostw świata Formuły 1 między 1962 i 1993 rokiem. F1 po raz ostatni gościła w Afryce w 1993 roku na torze Kyalami w pobliżu Johannesburga w RPA – wówczas zwycięstwo odniósł Alain Prost w Williamsie-Renault.

Wiele razy dyskutowano o powrocie do RPA, ale nic takiego się nie wydarzyło i w najbliższej przyszłości Formuła 1 raczej nie zawita do Afryki. W październiku Formuła 1 ogłosiła rekordowy kalendarz na sezon 2022, który ma składać się z 23. wyścigów i nie ma w nim GP na torze Kyalami.

Część kierowców jednak liczy, że to się zmieni. Lewis Hamilton powiedział, że bardzo chciałby doczekać się powrotu Formuły 1 na kontynent afrykański.

Bardzo liczę na powrót wyścigów do Republiki Południowej Afryki, czyli miejscu, które jest bliskie mojemu sercu i ogólnie bardzo ważne dla mnie. Myślę, że jest tam wielu kibiców, a w ten sposób moglibyśmy podkreślić, jak wspaniały jest to kraj.

Zdanie Hamiltona podziela także kierowca Ferrari, Charles Leclerc, który wyznał, że chętnie pościgałby się na torze Kyalami.

Zgadzam się z Lewisem w temacie Afryki. Świetnie byłoby się tam pościgać.

Source: Lewis Hamilton chciałby wyścigu F1 w Afryce: „To miejsce bliskie mojemu sercu”

Chaos – grecki supersamochód przyspiesza do „setki” w 1,9 sekundy i ma silnik V10

Spyros Panopoulos Automotive, grecka firma motoryzacyjna, zapowiada premierę wyjątkowego samochodu – Chaosu. Większość jego elementów została wydrukowana!

Chaos

Chaos, fot. materiały prasowe / SP Automotive

SP Automotive Chaos napędza czterolitrowy silnik V10, który przekazuje napęd na wszystkie koła za pośrednictwem siedmio- lub ośmiobiegowej przekładni dwusprzęgłowej.

Ultrasamochód wyróżnia się ultraosiągami. Samochód będzie dostępny w dwóch wersjach – Earth Version i Zero Gravity. Pierwsza ma mieć 2049 KM i 1389 Nm momentu obrotowego, a druga – 3065 KM i 1983,5 Nm. Earth Version od 0 do 100 km/h ma rozpędzać się w 1,9 sekundy, a Zero Gravity w 1,55 sekundy. Obie wersje mają się rozpędzać do ponad 500 km/h.

Silnik to własna konstrukcja greckiego producenta. Stworzono go w oparciu o drukowane (!) elementy z magnezu, tytanu i Inconelu, czyli stopu niklu i chromu. Wspierają go turbosprężarki wykonane z włókna węglowego, tytanu, magnezu i elementów ceramicznych.

Chaos

Chaos, fot. materiały prasowe / SP Automotive

Wydrukowane z magnezu zostały również 21- i 22-calowe obręcze i zaciski hamulcowe, a ¾ nadwozia wydrukowano z tytanu i magnezu, albo wytworzono z włókna węglowego i kevlaru. Monocoque powstał z Zylonu, który podobno jest najbardziej wytrzymałym włóknem, jakie stworzył człowiek – wytrzymalszym niż stal i włókno węglowe. Zylon to włókno składające się z termoutwardzalnych, ciekłokrystalicznych polioksazolów.

Chaos

Chaos, fot. materiały prasowe / SP Automotive

Cena? Zero Gravity ma kosztować 12,4 miliona euro, czyli jakieś 57 milionów złotych. Earth Version jest zdecydowanie tańsza – ma kosztować zaledwie 25 milionów złotych. SP Automotive zapowiedziało produkcję co najwyżej 20 egzemplarzy Chaosu na każdy kontynent.

Source: Chaos – grecki supersamochód przyspiesza do „setki” w 1,9 sekundy i ma silnik V10

Kierowca busa blokował karetkę na autostradzie! I jeszcze hamował!

Karetka przewożąca pacjenta między szpitalami autostradą A4, była blokowana przez bezmyślnego kierowcę busa, który uparcie jechał lewym pasem. Jak długo? Trudno powiedzieć. Po kadrze wnioskujemy, że jeden z ratowników wyciągnął po pewnym czasie telefon i zaczął nagrywać.

Mistrz lewego pasa w dostawczaku blokuje karetkę

Na wideo karetka jedzie za busem niemal minutę. Słychać sygnały uprzywilejowania, słychać klakson. Tymczasem bezmyślny kierowca kurczowo trzyma się lewego pasa, chociaż miał okazję zjechać na prawo. W pewnym momencie naciska nawet na hamulec! Złośliwie?

Kolejny kierowca blokował karetkę na autostradzie!

Tak jak napisaliśmy na początku, nie mamy wyjaśnienia na to, jak doszło w ogóle do tej sytuacji. Kierowca busa słuchał radia głośniej, niż brzmiała syrena karetki? A może doskonale wiedział, że karetka za nim jedzie, tylko uważa, że on jest najważniejszy na drodze?

Source: Kierowca busa blokował karetkę na autostradzie! I jeszcze hamował!

Car of the Year Polska 2022 – znamy finałową piątkę! Kto ma szansę na wygraną?

To już trzecia edycja prestiżowej nagrody, która zostaje przyznana w Polsce dla samochodu roku. Jury, składające się z 21 dziennikarzy motoryzacyjnych, wybiera najlepsze ich zdaniem modele, które spełniają kryteria innowacyjności, ciekawego wzornictwa i dostępności cenowej na krajowym rynku.

Wśród samochodów, które w 2021 roku weszły do sprzedaży i każdy Polak mógł taki model zamówić w salonie. Jurorzy, wśród których znajduje się również redaktor naczelna serwisu motocaina.pl –  Katarzyna Frendl – wybrali finałową piątkę konkursu!

Car of the Year Polska 2022 – finałowa piątka

Car of the Year Polska 2022

Car of the Year Polska 2022

Zwycięzcę, czyli Car of the Year Polska 2022, poznamy 1 grudnia.

Które z tych aut waszym zdaniem zasługuje na tytuł „samochodu roku”?

Source: Car of the Year Polska 2022 – znamy finałową piątkę! Kto ma szansę na wygraną?

Volkswagen ID.5 – elektryk z nadwoziem w stylu coupé i bardzo przyzwoitym zasięgiem. Czy podbije serca kierowców?

Volkswagen ID.5 ujrzał światło dzienne. To elektryczny SUV z nadwoziem w stylu coupé, który technicznie jest niemal kopią ID.4, a wyróżnia się przede wszystkim stylistyką. Co warte odnotowania, ID.5 w przeciwieństwie do ID.4 od razu debiutuje w usportowionym wydaniu GTX.

Volkswagen ID.5

Volkswagen ID.5, fot. materiały prasowe / Volkswagen

Charakterystyczne diodowe listwy z przodu i z tyłu nadwozia wskazują, że ID.5 jest bez wątpienia członkiem rodziny ID. Kształt zderzaka i charakterystyczna linia dachu odróżniają go od produkowanego na różnych kontynentach modelu ID.4. Charakterystyczne diodowe listwy z przodu i z tyłu nadwozia wskazują, że ID.5 jest bez wątpienia członkiem elektrycznej rodziny Volkswagena.

Nowy elektryczny SUV Volkswagena ma długość 4599 mm (wersja ID.5 GTX: 4582 mm). Mimo ściętego dachu, pasażerowie podróżujący na tylnych siedzeniach w ID.5 mają tylko o 12 mm mniejszą przestrzeń nad głowami niż w Volkswagenie ID.4. Rozstaw osi wynosi 2766 mm. Pojemność bagażnika wynosi 549 litrów, a po złożeniu foteli nawet 1561.

Volkswagen ID.5

Volkswagen ID.5, fot. materiały prasowe / Volkswagen

Volkswagen ID.5 – technologia w służbie kierowcy

Volkswagen ID.5 będzie miał na pokładzie pokładzie sporo najnowocześniejszej technologii, z lampami IQ.Lights i systemem obsługi głosowej na czele („Cześć ID.”). Pojawi się też m.in. head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. Zastosowanie w ID.5 oprogramowania generacji 3.0 umożliwia zdalną aktualizację i aplikację nowych funkcji. Systemy asystujące, jak Travel Assist wykorzystujący dane inteligencji zbiorowej, pozwalają na bezpieczniejszą jazdę. Opcjonalny Park Assist Plus z funkcją pamięci może wykonywać zapamiętane, spersonalizowane manewry.

Volkswagen ID.5

Volkswagen ID.5, fot. materiały prasowe / Volkswagen

Dzięki komunikacji Car2X Volkswagen dane przekazywane przez inne samochody Volkswagena oraz sygnały z urządzeń infrastruktury drogowej w obszarze do 800 metrów są odbierane w ułamku sekundy ostrzegając o niebezpieczeństwie, wypadkach czy korkach drogowych. Pas świetlny ID.Light w kokpicie nadaje tym ostrzeżeniom formę wizualną.

Volkswagen ID.5 – silniki, zasięg, ładowanie

Volkswagen ID.5 będzie sprzedawany z akumulatorem o pojemności 77 kWh, w trzech wersjach różniących się mocą silników. W ID.5 elektryczny silnik będzie umieszczony z tyłu, z kolei ID.5 GTX będzie miał dwa motory elektryczne – jeden z przodu i drugi z tyłu – o łącznej mocy 299 KM i napęd na cztery koła.  Odmiany jednosilnikowe, czyli z napędem na tył to: Pro o mocy 174 KM i Pro Performance o mocy 204 KM.

Volkswagen ID.5

Volkswagen ID.5, fot. materiały prasowe / Volkswagen

Tylnonapędowe warianty Volkswagena ID.5 na jednym ładowaniu mają przejechać 520 kilmetrów. W GTX zasięg wynosi 480 kilometrów.

ID.5 ma współpracować z ładowarkami o  mocy do 135 kW, dzięki czemu może naładować się do 80% w około pół godziny.

Volkswagen ID.5

Volkswagen ID.5, fot. materiały prasowe / Volkswagen

Volkswagen ID.5 – cena

Ile będzie kosztował Volkswagen ID.5? Tego jeszcze nie wiemy. ID.4 wyceniono w Polsce na 198 590 złotych. ID.5 będzie zapewne o kilkanaście tysięcy złotych droższe.

Volkswagen ID.5 pojawi się na rynku w 2022 roku.

Source: Volkswagen ID.5 – elektryk z nadwoziem w stylu coupé i bardzo przyzwoitym zasięgiem. Czy podbije serca kierowców?

„Super Jazda” jest kobietą? Gwiazda Team-u X i była Miss Polski dają popis na torze wyścigowym

Jest już trzeci odcinek „Super Jazdy” od zakładów bukmacherskich Superbet, a w nim potężna dawka motoryzacyjnych emocji od byłej Miss Polski Marceliny Zawadzkiej i liderki projektu TeamX Natalii Karczmarczyk, znanej internautom jako „Natsu”. Obie Panie kipiały pozytywną energią i zaprezentowały się świetnie na tle Panów, którzy wysoko postawili poprzeczkę w poprzednich dwóch odcinkach.

Rywalizacja kobiet w formacie rozrywkowo – motoryzacyjnym „Super Jazda” okazała się nie tylko ciekawostką i pojedynkiem dwóch popularnych influencerek. Panie z wielką determinacją i powodzeniem nawiązały do wyników „Dużego w Maluchu” i „Qeska”, a w jednej z konkurencji Zawadzka wykręciła wynik niewiele gorszy od samego Adama Kornackiego!

Pełny gaz byłej Miss Polski w Mitsubishi Lancer Evo

Warto sprawdzić trzeci odcinek, żeby zobaczyć także ile pachołków Panie strąciły pokonując slalom w Fiacie 126p oraz jak poradziły sobie z wymianą koła w „Cwaniaku”, czyli Mini skonstruowanym przez Grzegorza Dudę. Zdradzimy tylko, że poszło im nadspodziewanie dobrze. O ile wynik Zawadzkiej nie musi dziwić, ponieważ jest ona fanką motoryzacji i ma nawet doświadczenia rajdowe w ciężarówkach, to „Natsu” sprawiła miłą niespodziankę i także zdołała w jednej z konkurencji pokonać rywala z drugiego odcinka.

Trzecia część, to także jedna z ostatnich szans, aby wziąć udział w konkursie w którym do wygrania jest spotkanie ze zwycięzcą (a może zwyciężczynią?) formatu. Wystarczy pod najnowszym odcinkiem napisać komentarz z odpowiedzią na pytanie „Który z samochodów biorących udział w „Super Jeździe” podoba Ci się najbardziej i dlaczego?”.

W artykule o drugim odcinku „Super Jazdy” informowaliśmy również, że wygrać można także znanego z TVN Turbo i „Super Jazdy” Mini Coopera. W poprzednich seriach „Super Game Jackpot” nikomu się to nie udało, więc nadal może się to udać Tobie! Wzrosła pula nagród w tej grze i obecnie jest to poza Mini, aż 200 000 złotych!

C:UsersmrzeczkowskiDownloads00x600_200k.png

Zakłady bukmacherskie Superbet, to legalna w Polsce, międzynarodowa marka. Oferuje rozwiązania dzięki którym rozrywka wokół zakładów sportowych może być prosta i darmowa. Superbet jest w Polsce liderem w udostępnianiu użytkownikom darmowych streamingów z wydarzeń sportowych oraz gier free to play. Dostępne są one zarówno na stronie www.superbet.pl, jak i w aplikacjach mobilnych Superbet.

SUPERBET POSIADA ZEZWOLENIE NA ZAKŁADY. HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY. DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA

Source: „Super Jazda” jest kobietą? Gwiazda Team-u X i była Miss Polski dają popis na torze wyścigowym

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego jest fanem… kartingu! Jak poradził sobie w starciu z polskim zawodnikiem?

Jak zwycięzca Konkursu Chopinowskiego zakończył tournée po Polsce? Ścigał się na torze kartingowym!

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu na torze kartingowym, fot. Mikołaj Kamieński

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu na torze kartingowym, fot. Mikołaj Kamieński

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu jest nie tylko utalentowanym muzykiem. Okazuje się, że ma również smykałkę do ścigania się. Potwierdza to Kacper Nadolski, jeden ze zdolniejszych kierowców kartingowych w Polsce, który miał okazję zmierzyć się z wybitnym pianistą.

Spotkanie ze zwycięzcą tegorocznego Konkursu Chopinowskiego na torze kartingowym było dla mnie ogromną przyjemnością oraz niesamowitym wyróżnieniem. Bruce’owi też bardzo się podobało. Mimo, że ostatni raz ścigał się jeszcze przed wybuchem pandemii, pokazał naprawdę wysokie umiejętności. Zdecydowanie ma żyłkę do kartingu!

Jak doszło do spotkania na torze Bruce’a Liu – zwycięzcy tegorocznego Konkursu Chopinowskiego i poznaniaka Kacpra Nadolskiego, zawodnika kartingowej kadry narodowej, reprezentującego Polskę w międzynarodowych zawodach kategorii KZ2, startującego w barwach włoskiego zespołu Tony Kart Racing Team?

Okazało się, że wirtuoz fortepianu jest fanem kartingu i lubi amatorsko sobie pojeździć. Dlatego dyrektor Filharmonii Poznańskiej Wojciech Nentwig zapowiedział, że umożliwi mu podczas pobytu w stolicy Wielkopolski, gdzie 30 października 24-letni Kanadyjczyk zagrał swój ostatni w Polsce koncert, taką przejażdżkę. Wtedy do akcji wkroczył polski kartingowiec. Skontaktował się z Filharmonią Poznańską i zaproponował, że będzie towarzyszył Bruce’owi Liu na torze. Ta chętnie na propozycję 18-letniego poznaniaka przystała.

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu na torze kartingowym, fot. Mikołaj Kamieński

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu na torze kartingowym, fot. Mikołaj Kamieński

Zabawa na torze kartingowym była ostatnią aktywnością wybitnego pianisty w Polsce. Teraz rusza on w tournée po całym świecie.

Source: Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego jest fanem… kartingu! Jak poradził sobie w starciu z polskim zawodnikiem?

Kolizja z karetką na sygnale. Kolejny kierowca nie rozumie co to pojazd uprzywilejowany?

Na nagraniu z samochodowej kamery widzimy, jak z drogi podporządkowanej wyjeżdża ambulans na sygnale. Jego kierowcy wydaje się, że ma wolną drogę, więc wciska gaz.

Kierowca osobówki przewrócił na bok karetkę jadącą na sygnale!

W tym momencie prawym pasem nadjeżdża kierowca, który nie słyszał lub nie zrozumiał sygnału uprzywilejowania. Nie ma nawet w zwyczaju zdejmować nogi z gazu przed skrzyżowaniami. Doszło do zderzenia.

Mistrz lewego pasa w dostawczaku blokuje karetkę

Pod nagraniem nie ma żadnych dodatkowych informacji, ale domyślamy się, że uderzenie było na tyle lekkie, że nie było rannych. Sprawcą zdarzenia jest oczywiście (niestety) kierowca ambulansu.

Source: Kolizja z karetką na sygnale. Kolejny kierowca nie rozumie co to pojazd uprzywilejowany?

Drony zbudują twój samochód. Uwaga, będą samodzielnie latać po fabryce!

Droga do elektryfikacji branży wymaga transformacji przemysłowej na wszystkich poziomach. Seat i Centrum Technologiczne Eurecat pracują nad pionierskim rozwiązaniem, które umożliwi wykorzystanie dronów do autonomicznego transportu części na linii produkcyjnej.

Drony zbudują twój samochód. Uwaga, będą samodzielnie latać po fabryce!

Drony zbudują twój samochód. Uwaga, będą samodzielnie latać po fabryce, fot. materiały prasowe / Seat

Obecnie projekt jest w fazie pilotażowej. Aby odpowiednio przeszkolić drony poddano je wielogodzinnym testom z przeszkodami oraz wyposażono je w system czujników, dzięki którym mogą wykrywać poszczególne punkty na hali produkcyjnej. Innowacyjna formuła została zaprojektowana z myślą o zastosowaniu do całej floty dronów zaprogramowanych do samodzielnego latania, bez konieczności korzystania z pilota.

Drony zbudują twój samochód. Uwaga, będą samodzielnie latać po fabryce, fot. materiały prasowe / Seat

Cel: optymalizacja logistyki

W obiektach Seata w Martorell znajdują się także inne grupy robotów, które poruszają się niezależnie po warsztatach. Według Jorge Luisa Martíneza, odpowiedzialnego za innowacje logistyczne Seat S.A., przyszłość przyniesie integrację obecnych dronów zewnętrznych firmy z dronami wewnętrznymi, co znacznie usprawni transport części zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynków.

Moglibyśmy połączyć pobliskich dostawców z fabryką, rozszerzając ich linię dostaw bezpośrednio na linię produkcyjną, bez konieczności polegania w przyszłości na opcjach magazynowania niektórych komponentów samochodów elektrycznych.

Source: Drony zbudują twój samochód. Uwaga, będą samodzielnie latać po fabryce!

Tesla wycofuje prawie 3 tysiące samochodów. Dlaczego?

Tesla poinformowała, że oficjalnie wycofuje blisko trzy tysiące samochodów. Według dokumentów złożonych przez Teslę federalnemu organowi nadzoru NHTSA, 2791 samochodów elektrycznych musi wrócić do serwisu. Wszystko z powodu problemów z zawieszeniem. 

Grupa samochodów elektrycznych z usterką obejmuje niektóre sztuki Modelu 3 wyprodukowane od 3 stycznia 2019 do 20 kwietnia 2021 oraz niektóre egzemplarze Modelu Y z lat 2020-2021 montowane od 7 marca 2021 do 4 czerwca.

Producent samochodów dowiedział się o usterce 2 czerwca 2021 roku. Zespół ds. Jakości Produkcji i Inżynierii Procesu wykonał wówczas 39 napraw serwisowych Modelu 3 i Y, co skłoniło Teslę do przeanalizowania zapisów fazy produkcji, a także etapu montażu.

W wycofanych samochodach łącznik boczny przedniego zawieszenia zamocowano do ramy pomocniczej za pomocą dwóch elementów mocujących. Jeśli te elementy złączne nie są zabezpieczone zgodnie ze specyfikacją, z czasem poluzowują się. W rezultacie oddzielają się od ramy pomocniczej, co wywołuje niestabilność samochodu spowodowaną złym ustawieniem kół, co zwiększa ryzyko wypadku.

Tesla poinformowała, że winę za tę sytuację ponoszą operatorzy, którzy odpowiadają za zabezpieczanie elementów złącznych wg prawidłowej specyfikacji w fabryce Fremont. W raporcie można przeczytać:

W rzadkich przypadkach, jeśli operator wykonał kilka nieudanych prób dokręcenia elementu złącznego zgodnie ze specyfikacją, operator mógł następnie poluzować odpowiednio zabezpieczony element złączny. Rekord momentu obrotowego mógł nie uwzględniać poluzowania łącznika.

Procedura naprawcza polega na sprawdzeniu prawidłowego dokręcenia elementów mocujących obydwa łączniki boczne przedniego zawieszenia do ramy pomocniczej. Jeżeli okaże się, że element złączny jest poluzowany, uszkodzony lub go brakuje, serwis Tesli dokręci lub zamontuje nowy.

Source: Tesla wycofuje prawie 3 tysiące samochodów. Dlaczego?

Ford Ranger nowej generacji zadebiutuje już w listopadzie! Co o nim wiemy?

Ford Ranger nowej generacji ma być najbardziej przemyślanym, wszechstronnym i sprawnym Rangerem w historii. Ford przeprowadził ponad 5000 wywiadów i współpracował z setkami właścicieli pick-upów, podczas dziesiątków spotkań warsztatowych na całym świecie, aby zdobyć informacje o tym, jak użytkownicy korzystają ze swoich aut, co im się w nich podoba, czego by sobie życzyli i co ma dla nich największe znaczenie – pomogło to amerykańskiemu producentowi w zaprojektowaniu i opracowaniu oczekiwanych i najbardziej docenianych rozwiązań dla Rangera nowej generacji.

Ford Ranger

Ford Ranger nowej generacji zadebiutuje już w listopadzie, fot. materiały prasowe / Ford

Prototypy nowego Rangera zostały poddane testom, obejmującym przejechanie 10000 kilometrów przez pustynię, co odpowiada przejechaniu 1250000 km lub jechaniu w terenie przez 625000 km z maksymalną ładownością. 

Nowy Ranger ma wyróżniać się wyrazistym wyglądem i wieloma nowymi elementami wyposażenia, które zwiększają jego przydatność i wszechstronność. Max Tran, główny projektant Rangera, wyznał:

Okazało się, że bez względu na rynek, nasi klienci są ludźmi czynu. Lubią rozwiązywać własne problemy i czuć się pewnie w swoim pick-upie… nie tylko za sprawą funkcjonowania pojazdu, ale także za sprawą satysfakcji, jaką daje im podczas jazdy.

Ford Ranger nowej generacji – data premiery

Ford Ranger nowej generacji zostanie oficjalnie zaprezentowany 24 listopada.

Source: Ford Ranger nowej generacji zadebiutuje już w listopadzie! Co o nim wiemy?

Zakręcony kierowca Audi wymusza pierwszeństwo i doprowadza do kolizji

Kierujący białym Audi Q2 chyba nie najlepiej orientował się w sytuacji na drodze. Jechał swoim pasem, nie zwracał uwagi na znaki, wskazujące pojawienie się dodatkowego pasa oraz gdzie który z nich prowadzi.

To może być najbardziej bezsensowna kolizja na rondzie, jaką widzieliście

Dopiero kiedy zbliżył się do skrzyżowania, zorientował się, że jego pas służy wyłącznie do skrętu w lewo, a on w lewo skręcać nie zamierza. Szybko skręcił więc kierownicą w prawo. Zabrakło refleksji, że przecież może być tam inny pojazd. No i był.

Source: Zakręcony kierowca Audi wymusza pierwszeństwo i doprowadza do kolizji

Najpopularniejszy kierowca F1? Odpowiedź zaskakuje

Kibice F1 mogli podzielić się swoją opinią na temat najważniejszej wyścigowej serii świata w ankiecie, którą wspólnie zorganizowali: Formuła 1, Motorsport Network oraz Nielsen Sport. Wyniki ankiety okazały się zaskakujące.

Najpopularniejszy kierowca F1 to…

Najpopularniejszym kierowcą z obecnej stawki został Max Verstappen. Drugie miejsce w rankingu fanów zajął kierowca McLarena, Lando Norris, a dopiero trzecie Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata.

Szef Formuły 1, Stefano Domenicali, spytany czy wyniki są dla niego zaskoczeniem, wyznał:

Cóż, muszę powiedzieć, że w pewnym sensie tak – powiedział Domenicali. – Jednak z drugiej strony, jeśli pomyśli się o grupie wiekowej, która jest bardziej zaangażowana w tego typu głosowanie, nie może dziwić popularność Lando. On ma do nich zupełnie nowe podejście i to też się liczy. Jest blisko ludzi, którzy go obserwują. Takie jest moje zdanie.

Domenicali przyznał, że cieszy go popularność kierowców młodego pokolenia.

Nie chciałbym nadawać temu większego znaczenia niż to warte, ale uważam, że to – o czym od dawna mówię – znak, iż nie musimy się martwić przyszłością jeśli chodzi o kierowców. Mamy niesamowitą grupę bardzo utalentowanych, młodych zawodników i to wartość Formuły 1.

Source: Najpopularniejszy kierowca F1? Odpowiedź zaskakuje

Adam Kornacki wyjaśnia historię wyłamanych drzwi w Maserati

Sytuacja miała miejsce podczas nagrywania odcinka, w którym nowego samochodu szukała aktorka Małgorzata Socha. Jednym z aut branych pod uwagę było Maserati GranTurismo. Jak wyjaśnia Kornacki, Socha była trochę przestraszona możliwościami wolnossącego V8 oraz złymi warunkami atmosferycznymi. Prowadzący postanowił zamienić się z nią miejscami i pokazać potencjał samochodu.

Pagani Zonda wpadło do rowu! Kolejny kierowca nie opanował mocnego auta?

Zatrzymali się więc na przystanku autobusowym i zamienili miejscami. Kornacki szeroko otworzył drzwi, a gdy wsiadł, zachodzący tył ruszającego autokaru zawadził je i wyłamał. Nagranie z tego zdarzenia szybko stało się hitem internetu, a na dziennikarza posypały się gromy. Teraz po latach postanowił sprawę dokładnie wyjaśnić.

Celowo uszkodzili zaparkowane auto, a uciekając wjechali w ścianę

Wszystkie szczegóły znajdziecie na poniższym nagraniu. Dowiecie się z niego, do kogo trafiły mandaty za to zdarzenie, kto je opłacił oraz dlaczego Kornacki jest niewinny całego tego zajścia.

Source: Adam Kornacki wyjaśnia historię wyłamanych drzwi w Maserati

Audi A8L Horch – limuzyna ociekająca luksusem. Konkurencja godna Maybacha?

Horch był luksusową marką założoną przez Augusta Horcha, tego samego człowieka, który założył przedsiębiorstwo samochodowe Audi.  Samochody marki Horch, produkowane w latach 1901-1945, odznaczały się od samego początku wysoką jakością, luksusowym wykończeniem i innowacyjnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Z biegiem lat nazwa Horch zniknęła w odmętach historii. Do czasu…

Audi postanowiła stworzyć swoją odpowiedź na na Maybacha, czyli najbardziej luksusowe wersje samochodów Mercedesa. Oczywistym jest, że wybór nazwy mógł być tylko jeden.

Audi A8L Horch

Audi A8L Horch, fot. materiały prasowe / Audi

Audi A8L Horch – limuzyna ociekająca luksusem

Audi A8L Horch to wyjątkowo luksusowa wersja flagowej limuzyny niemieckiego producenta, czyli Audi A8L. Samochód zadebiutował w Chinach, gdzie klienci wyjątkowo lubią przedłużane limuzyny. Zapewne z czasem model ten trafi także do Europy.

Wygląd modelu A8L Horch nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z modelem z najwyższej półki. Ten samochód po prostu ocieka luksusem. Samochód, w porównaniu ze zwykłym A8L, jest dłuższy o 13 centymetrów, by zapewnić większą ilość miejsca pasażerom na tylnych fotelach. I to nie byle jakich fotelach, a elektrycznie sterowanych, podgrzewanych i wentylowanych fotelach z masażem. Poza tym dla wersji Horch unikalne mają być lakiery, wzory felg oraz odpowiednie oznaczenie na nadwoziu.

Audi A8L Horch

Audi A8L Horch, fot. materiały prasowe / Audi

Audi A8L Horch napędza turbodoładowane V6 o mocy 340 KM. Maksymalny moment obrotowy to 500 Nm. Prawdopodobnie wraz z debiutem Horcha w Europie pojawią się mocniejsze jednostki napędowe.

Audi A8L Horch

Audi A8L Horch, fot. materiały prasowe / Audi

Source: Audi A8L Horch – limuzyna ociekająca luksusem. Konkurencja godna Maybacha?

Kobieta chciała sprzedać samochód i zarobić. Jej plan się jednak nie powiódł

Pewna kobieta postanowiła sprzedać samochód za 14 tysięcy złotych. Szybko pojawił się kupiec, umowa została podpisana, pieniądze znalazły się na koncie kobiety, samochód na podjeździe kupca.

Wyobraźcie sobie, jak duże musiało być jego zdziwienie, gdy kilka dni później kupiec odkrył, że jego samochód został skradziony. Natychmiast poinformował o tym policję, która rozpoczęła czynności prowadzące do wyjaśnienia wszelkich okoliczności kradzieży. Jednak takich wyników śledztwa chyba nikt się nie spodziewał…

Okazało się, że 38-letnia kobieta sprzedała samochód, który… należał do jej matki! I zrobiła to bez jej wiedzy! Podrobiła przy tym podpisy na wszystkich dokumentach, a następnie za pomocą kluczyka zapasowego wraz ze swoim partnerem ukradła samochód i sprzedała.

Jak informuje portal Interia, kobieta i jej partner usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Kobiecie dodatkowo grozi 10 lat więzienia za podrobienie dokumentów i oszustwa.

Source: Kobieta chciała sprzedać samochód i zarobić. Jej plan się jednak nie powiódł

Doprowadził do kolizji i zaczął uciekać. Po ulicy i po chodniku!

Kierowca Mazdy 626 zmienił pas na prawy, ponieważ samochód przed nim skręcał. Nie spojrzał nawet w bok, nie mówiąc o lusterku, i zderzył się z wyprzedzającym go prawym pasem BMW serii 1 coupe. Uderzenie nie było groźne, a sprawcy udało się też zapobiec wjechaniu w skręcające auto.

Uśmiechnięty uciekał przed policją i wszystko nagrywał. Ciekawe czy teraz też jest mu wesoło

Od razu po zdarzeniu Mazda zaczyna odjeżdżać, jakby kierowca zamierzał uciec. Kierujący BMW natychmiast rusza za nim, zrównuje się i oba pojazdy zjeżdżają na stację benzynową. Może sprawca jednak nie chciał uciec? Płonne nadzieje – po krótkiej chwili ruszył, podejmując ucieczkę chodnikiem! Znajdował się na nim pieszy, więc takie zachowanie łatwo mogło doprowadzić do tragedii.

Uciekał przed policją jadąc ponad 200 km/h! Roztrzaskał auto o drzewo i wylądował na dachu

Ciągu dalszego sprawy nie ma już na nagraniu. Według opisu autor wideo spotkał obu uczestników kolizji pół godziny później już w obecności policji.

Source: Doprowadził do kolizji i zaczął uciekać. Po ulicy i po chodniku!

Nagły zwrot ws. zakupu 100 tysięcy Tesli. Połowa z nich zostanie rozdana!

Jak informowałyśmy pod koniec października, sieć wypożyczalni samochód Hertz (która do niedawna była bankrutem), kupiła 100 tysięcy egzemplarzy Tesli Model 3.

Okazało się, że Hertz zawarł umowę z Uberem, który rozda flotę 50 tysięcy egzemplarzy Tesli Model 3 swoim użytkownikom.

Taksówkarze z aplikacji mają otrzymać najatrakcyjniejszą ofertę na rynku wynajmu tego samochodu elektrycznego. Docelowo ma to być w granicach 300 dolarów tygodniowo. Zawarte ma być w tym ubezpieczenie oraz serwis elektryka, który będzie dostępny dla uberowych przewoźników w Kalifornii (w Los Angeles, San Diego i San Francisco) oraz stolicy USA, Waszyngtonie.

Flota 50 tysięcy Tesli dla Ubera ma być w pełni dostępna do 2023 roku. Z kolei Hertz ma otrzymać swoje pełne zamówienie przed końcem 2022 roku.

Tesla

Ile zarobiła na transakcji z Hertzem Tesla? Nie do końca wiadomo, bo nie ujawniono kiedy Hertz złożył zamówienie. Przed weekendem ceny Tesli Model 3 wzrosły w USA z 42 tysięcy  (ok. 166,5 tysiąca złotych) do 44 tysięcy dolarów (ok. 174,5 tysiąca złotych).  Jeśli Hertz złożył zamówienie przed podwyżką, będzie musiał zapłacić Tesli rekordowe 4,2 miliarda dolarów

A teraz dodatkowo zyska darmową reklamę. Będąc w największych miastach Kalifornii lub Waszyngtonie, po zamówieniu Ubera jest bardzo możliwe, że przyjdzie po nas właśnie Tesla Model 3. A stąd już krótka droga do przesiadki do elektryka na stałe, bo jak mówią „jeśli jeździsz Teslą, będziesz chciał ją kupić”.

Na wieść o zamówieniu 100 tysięcy sztuk Modelu 3, akcje Tesli osiągnęły rekordowy poziom ponad 1000 dolarów za akcję i okazuje się, że stale rosną. Według Bloomberga majątek Elona Muska wynosi dziś 292 miliardów dolarów i zbliża się do bariery 300 miliardów dolarów.

Source: Nagły zwrot ws. zakupu 100 tysięcy Tesli. Połowa z nich zostanie rozdana!