Max Verstappen – niekwestionowany lider
Obecnie to Max Verstappen, kierowca zespołu Red Bull, jest głównym faworytem do zdobycia tytułu mistrza w sezonie 2023. Jego dominacja jest tak znacząca, że bukmacherzy niemal wycofali kursy na jego zwycięstwo. Po pierwszym wyścigu w Bahrajnie objął prowadzenie i nie zamierza go oddać. Gdyby utrzymał obecną przewagę, byłby to jego trzeci z rzędu tytuł mistrza.
Red Bull ma szanse na utrzymanie swojej przewagi technologicznej. Jednakże, wypadki czy problemy z bolidem mogą dać szansę konkurencji. A Formuła 1 notowała już w historii dramatyczne zwroty akcji.
Lewis Hamilton – weteran z ambicjami
Mimo że Verstappen prowadzi w klasyfikacji, Lewis Hamilton nie zamierza się poddać. Jego forma rośnie, a kursy bukmacherskie wskazują, że może on stać się najlepszym kierowcą sezonu. Mercedes, choć miał trudny poprzedni sezon, stawia na ewolucję swojego samochodu i może jeszcze zaskoczyć.
Jeśli Mercedes wprowadzi znaczące ulepszenia w swoim bolidzie, a Hamilton będzie miał serię dobrych wyścigów, może on realnie zagrozić Verstappenowi. Kluczowe będą też obrane strategie podczas wyścigów i decyzje zespołu w najważniejszych momentach.
Ferrari – zmiany i nadzieje na lepsze jutro
Ferrari, choć w poprzednich sezonach miało swoje wzloty i upadki, wciąż jest jednym z najbardziej prestiżowych zespołów w Formule 1. Zmiany w zarządzaniu i nowa strategia mogą przynieść oczekiwane rezultaty. Z Charles’em Leclercem na czele, Scuderia ma szansę na powrót na podium.
Jeśli Ferrari chce mieć nadzieję na większy sukces musi zdecydowanie poprawić swoją strategię wyścigową i skupić się na eliminacji błędów, które tak wiele kosztowały ich w poprzednich sezonach. Tylko wtedy będą mogli zagrozić dominacji Red Bulla i Mercedesa.
Inne zespoły – czarne konie sezonu
Pisząc o potencjalnych faworytach, nie możemy zapominać o innych zespołach, które mogą wpłynąć na przebieg rywalizacji. McLaren i Alpine to tylko dwie z ekip, które w poprzednim sezonie pokazały, że potrafią walczyć o czołowe pozycje. Istnieje też Aston Martin, wzmocniony przez Fernando Alonso, który może stać się niespodzianką sezonu. Ich postępy podczas zimowych testów wskazują, że mogą być czarnym koniem tegorocznej rywalizacji.
Jeśli którykolwiek z tych zespołów wprowadzi innowacje technologiczne lub wykorzysta błędy czołowych zespołów, wówczas możemy zobaczyć przetasowania na podium. Należ z uwagą obserwować Aston Martina z Alonso na pokładzie, gdyż wydaje się, że to najpoważniejszy rywal dla obecnych liderów. Jeśli masz swojego kandydata na podium, to odwiedź zakłady bukmacherskie F1.
Sezon 2023 zapowiada się niezwykle emocjonująco. Czy Verstappen utrzyma prowadzenie? Czy Hamilton odzyska tytuł mistrza? A może to Ferrari lub inny zespół zaskoczy wszystkich? Odpowiedzi na te pytania poznamy wkrótce!