Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”

Spis treści

Polskie służby rozbiły siatkę złodziei samochodów

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali pięć osób oraz przeprowadzili przeszukania w związku ze śledztwem dotyczącym międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Zatrzymano także kilka pojazdów.

Jak wyjaśnił prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej, działania odbyły się na polecenie prokuratora Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. Zatrzymani usłyszą zarzuty, a po wykonaniu czynności procesowych, prokuratura podejmie decyzje o środkach zapobiegawczych wobec nich.

Minister Gawkowski stracił samochód

Polskie służby co jakiś czas rozbijają grupy przestępcze, zajmujące się kradzieżą samochodów. Ten przypadek został szczególnie nagłośniony, ponieważ ucierpiał na nim minister cyfryzacji Krzysztof Gawskowski.

Jak wyjaśnił w swoim wpisie w mediach społecznościowych, kupiony przez niego Peugeot 5008 o wartości 100 tys. zł, ma „bliźniaka” we Francji. Jemu zaś sprzedano, jak to określił, „podrobioną wersję”. Policja i prokuratura zatrzymały więc jego samochód, a on sam jest bardzo zaskoczony i rozgoryczony. Podkreśla też, że samochód został przed zakupem skrupulatnie sprawdzony:

W październiku 2023 kupujemy auto – Peugeota 5008 od prywatnej osoby. Przed zakupem sprawdzamy pojazd po numerze VIN i dodatkowo jedziemy na sprawdzenie do autoryzowanego serwisu Peugeota. Płacimy za usługę sprawdzenia, otrzymujemy potwierdzenie. Kupujemy auto z całą historią i rejestrujemy w urzędzie komunikacji. Inwestujemy, użytkujemy przez ponad pół roku i teraz dowiadujemy się, że samochód jest nielegalny.

Minister zaznacza, że nie ma uwag do policji czy prokuratury. Jest bardzo jednak zdziwiony, że autoryzowany serwis nie poinformował go, że są dwa auta o tym samym numerze VIN. Gawkowski zapowiada, że tak sprawy nie zostawi – „będą pozwy i roszczenia”.

Jak działa metoda oszustwa „na bliźniaka”?

Niestety metoda oszustwa, jakiej ofiarą padł minister Gawkowski, wcale nie jest nowa, a jej założenia nieznane. Sami o niej już wcześniej pisaliśmy. Jak działa oszustwo „na bliźniaka”?

Stworzyli prosty sposób na kradzież Tesli. Wystarczy, że właściciel pojedzie na ładowarkę

Proceder częściej zwany jest „klonowaniem” samochodów lub „wywozem na bliźniaka”. Polega on na tym, że posiadając całkowicie legalne auto, kradnie się identyczny egzemplarz. Następnie przebija się numer VIN i przekłada tablice. W ten sposób można legalnie przekroczyć granicę i sprzedać auto niczego nieświadomej osobie, która bez problemu je zarejestruje.

W ten sposób można długo jeździć samochodem, który teoretycznie pozyskany został zupełnie legalnie. Prędzej czy później prawda wychodzi zwykle na jaw, a właściciel kradzionego auta nie ma wyjścia – musi je oddać i może najwyżej domagać się zwrotu pieniędzy od oszusta.

Minister zapowiada zmiany w prawie, które uderzą w złodziei samochodów

Gawkowski przyznaje w swoim wpisie, że „wyrządzono jego rodzinie krzywdę, a w oku zakręciła się łza”. Zapowiada więc również zmiany w prawie:

Postaram się również o zmiany legislacyjne  w prawie. Każdy obywatel przed zakupem auta, powinien mieć możliwość potwierdzić czy gdzieś w UE nie jeździ numerowy klon samochodu, które chce nabyć.

Minister nie precyzuje, jakie według niego zmiany powinny to być. Przypomnijmy, że auto trafia do kraju w sposób zupełnie legalny. Ma teoretycznie legalne dokumenty i właściwe tablice rejestracyjne. Pewnych podejrzeń można nabrać, jeśli coś nie zgadza się po rozkodowaniu kodu VIN (np. wersja wyposażenia), ale nikt nie wchodzi w tak duże szczegóły.

Source: Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”